#3

7.3K 383 304
                                    

Następnego dnia nie mogłaś skupić się na żadnej lekcji. Zauważyłaś, że Marinetty i  Adriena nie ma w szkole. Pytałaś Alyę dlaczego nie ma Marinetty. Dziewczyna opowiedziała ci, że takie sytuacje zdarzają się codziennie. Gdy ostatnia lekcja dobiegła końca zaczęłaś się pakować. Nagle ktoś złapał cię za ramię. Zwróciłaś się w  stronę danej osoby. Okazało się, że to Adrien. Serce mimo twojej woli przyspieszyło. 

- Cześć (t.i). Już koniec lekcji?-spytał. 

- Cześć. Tak. Jeśli mogę spytać dlaczego cię nie było?-chłopak  spojrzał na ciebie zaskoczony.

- No... ja...ten... wiesz... miałem... mały... wypadek.-  odparł nerwowo się  uśmiechając. Spojrzałaś na niego pytająco.

- No dobra.  Potrzebujesz jeszcze czegoś?-spytałaś.

- Nie. Chociaż... mogłabyś mi podać dzisiejsze lekcje?

-  A Nino nie podaje ci lekcji?

- No tak... tylko,że nie mogę się po nim rozczytać. Więc jak będzie?- uśmiechnęłaś się ciepło i wyciągnęłaś swoje zeszyty. Gdy podałaś wszystkie lekcje chłopak zaproponował, że cię odprowadzi. Zgodziłaś się. Zaczęliście rozmawiać na różne  tematy.

- Słyszałaś o wczorajszej walce Biedronki i Czarnego kota?-spytał Adrien.

- Tak. Nie uwierzysz co mi się przytrafiło.-odparłaś z szerokim uśmiechem. Chłopak również się uśmiechnął.

-Tak? Co ci się przytrafiło?

- Zostałam uratowana przez Czarnego kota i Biedronkę.-  powiedziałaś radośnie. 

- Też chciałbym zostać uratowany przez Biedronkę.- odparł.

-  Ach tak?-  spytałaś.

- Tak. Biedronka jest taka cudowna. Odważna, pewna siebie i zaradna. Po prostu ideał.- odparł rozmarzony chłopak. zaśmiałaś się pod nosem. Chłopak spojrzał na ciebie pytająco.

- Ktoś tu się zakochał.- odparłaś z szerokim uśmiechem.  

- Aż tak to widać?- spytał, a ty przytaknęłaś skinięciem głowy. Oboje zaczęliście się śmiać. Doszliście do twojego domu. Zatrzymaliście się przed nim. 

- Dzięki za rozmowę i za lekcje.

- Spoko. To do zobaczenia.- odparłaś wchodząc do środka.

- Pa.- powiedział blondyn i pomachał ci. Odmachałaś mu i zamknęłaś drzwi. Przywitał cię szeroki uśmiech twojej mamy.

- Witaj kochanie.

-  Cześć mamo.

- Kto to był?-  spytała rodzicielka.

- Mój kolega Adrien. Pamiętasz tego modela? To właśnie on.

- Moja córeczka umawia się z modelem!- pisnęła twoja mama.

- Mamo to nie tak. On jest tylko przyjacielem. On kocha kogoś innego.-odparłaś zarumieniona. Chłopak spodobał ci się,  ale nie mogłaś zabrać go Marinette. Poza tym on kocha Biedronkę. Mama spojrzała na ciebie zatroskana. Podeszła bliżej i mocno cię przytuliła. Odwzajemniłaś gest. Mama zawsze wiedziała jak poprawić ci humor. Pobiegłaś do pokoju i zaczęłaś odrabiać lekcje. Nagle ktoś zapukał do twojego...Okna?  

Chłopak z maską ( Czarny kot x Reader )Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz