Zaciekawiona kto przyszedł zeszłaś na dół. Twoim oczom ukazał się... Nathanael (wiem jestem bardzo złą osobą 😂 ). Twoja rodzicielka spojrzała na ciebie wyczekująco. Posłałaś w jej stronę ciepły uśmiech.
- To ja was zostawię samych.- odparła kobieta i udała się do salonu. Spojrzałaś na czerwonowłosego.
- Hej (t.i).
- Cześć Nathanael. Co ty tu robisz?
- Wiesz chciałem się jeszcze raz zapytać czy nie poszłabyś ze mną na imprezę Juleki.
- Wiesz, że nie mogę muszę pomóc mojej mamie.- chłopak westchnął.
- (t.i)! Możesz iść z tym uroczym chłopakiem na imprezę. Ja dziś będę odpoczywać. Jutro mi pomożesz.- krzyknęła rodzicielka z salonu. Spojrzałaś na chłopaka, który patrzył na ciebie z nadzieją.
- W takim razie mogę iść.- powiedziałaś z uśmiechem. Nathanael podskoczył radośnie, a ty zaśmiałaś się lekko z jego reakcji. Chłopak spojrzał na ciebie zarumieniony i podrapał się po karku.
- Muszę się tylko wyszykować. Będę za 5 min.- powiedziałaś z uśmiechem i pobiegłaś do swojego pokoju. Wybrałaś białą bluzkę bez ramiączek, (kolor) spódniczkę i buty, które pasowały do kompletu ( mogą byś koturny, trampki, balerinki, itd.). Wyrobiłaś się w 5 min. tak jak powiedziałaś. Wzięłaś do ręki czarną torebkę i zeszłaś na dół. Gdy schodziłaś po schodach czułaś na sobie wzrok dwóch osób. Jedną z nich był twoja mama, a drugą zarumieniony Nathanael. Chłopak wpatrywał się w ciebie jak w obrazek. Uśmiechnęłaś się do niego, a on jak obudzony z transu potrząsnął głową i uśmiechnął się nieśmiało. Pożegnałaś się z rodzicielką i udałaś się w towarzystwie Nathanaela na imprezę Juleki. Gdy dotarliście na miejsce pierwsze przywitały cię okrzyki radości Marinett i Alyi.
- (t.i)! Jednak jesteś!- mówiła radośnie Marinett i rzuciła się na ciebie. Zaśmiałaś się i wtuliłaś w dziewczynę. Po chwili do przytulania dołączyła Alya.
- (t.i). Jesteś.- usłyszałyście cichy głos Juleki. Oderwałyście się od siebie, a ty przytuliłaś Julekę.
- Cieszę się, że udało mi się pojawić.-powiedziałaś ciepło się uśmiechając.
- Ja również się cieszę. Zapraszam do środka.- powiedziała czarnowłosa i gestem ręki zaprosiła was do środka. Gdzieś w tłumie dostrzegłaś Adriena. Jednak po jego minie stwierdziłaś, że nie bawi się za dobrze. Postanowiłaś do niego podejść, lecz przeszkodził ci czerwonowłosy.
- Może zatańczymy?- spytał.
- Niestety nie umiem tańczyć.- oznajmiłaś i poszłaś w stronę stołu z przystawkami. Zauważyłaś Alyę śmiejącą się i załamaną Marinette. Postanowiłaś do nich podejść.
- Hej dziewczyny co się stało?
- Marinette chce zagadać do Luki, ale za bardzo się wstydzi.- oznajmiła rozbawiona Alya. Podeszłaś do załamanej nastolatki i złapałaś ją za ramię.
- Mogę iść z tobą.
- Poważnie?- spytała z nadzieją. Przytaknęłaś z uśmiechem. Niebieskowłosa uśmiechnęła się do ciebie i razem poszłyście szukać obiektu jej westchnień. Zobaczyłyście jak Luka rozmawia z Adrienem. Właśnie miałyście ruszyć w ich stronę, lecz drogę zagrodziła wam pewna wredna blondyna.
- Więc jednak Juleka cię zaprosiła?- spytała zdziwiona Marinette.
- Nie musiała. Sama zaszczyciłam ją moją obecnością. Wiesz co mnie zastanawia co takie bezguścia robią na takiej imprezie.
CZYTASZ
Chłopak z maską ( Czarny kot x Reader )
FanfictionPrzeprowadzasz się do Paryża. Nowe otoczenie i nowi ludzie. W szkole poznajesz Marinette Dupain-Cheng i Alyę Césaire. Zostajecie najlepszymi przyjaciółkami. Jak potoczy się twoja historia? To się okaże.