Jin:
Od dziecka bałaś się przekłucia uszu. Miałaś kilka razy okazję by to zrobić ale jakaś blokada nie pozwalała ci na to. Zawsze zazdrościłaś innym dziewczynom, a czasem nawet Jinowi ich pięknych ozdób uszu.
Byłaś umówiona ze swoją kosmetyczką na paznokcie i wtedy zdecydowałaś się, że przy okazji przebijesz uszy. W końcu swoje lęki trzeba przezwyciężyć.
Nawet nie było tak strasznie jak myślałaś. Po prostu poczułaś delikatne uszczypnięcie i już miałaś kolczyk w uchu. Zadowolona ze swojego postępu, wróciłaś do domu.
Nie chciałaś nic mówić Jinowi, niech sam zauważy. Spięłaś włosy w wysoki kucyk, tak by połyskujące, małe kryształki były widoczne i ruszyłaś w stronę kuchni, gdzie Jin pichcił obiad.
Widząc, że przyszłaś, wytarł ręce i od razu poprosił cię o pokazanie paznokci. Był takim typem chłopaka, którego interesował nawet to.- Hmmm... - mruknął przyglądając się nałożonemu lakierowi - ten kolor... Szału nie ma.
- A co w nim takiego złego? - Zmarszczyłaś brwi i wydęłaś usta.
- Mdły jakiś.
- Sam jesteś mdły! Mi tam się podoba - zaśmiałaś się i odgarnęłaś kucyk z ramienia.
- Ważne, że tobie się podoba. - Pocałował cię w czoło.
Wtedy też zauważył błyszczący diamencik w twoim uchu.
- A to co? - Dotknął go. - Nie gadaj, że kolczyki zrobiłaś! Przecież boisz się igieł.
- Noo... Długo nad tym myślałam.
- OH! Teraz już wiem, jaki prezent kupić Ci na urodziny - zaśmiał się. - Kolczyki.
- Hej! Nie lubię jak ktoś spojleruje mi prezenty! - Zrobiłaś smutną minę.
- W takim razie wymyślę coś innego.
Już wiedział, jak zorganizuje twoje urodziny.
Suga:Długo nad tym myślałaś, odkładałaś pieniądze, zastanawiałaś się, czy nie będziesz żałować. Ta decyzja miała wpływ (niewielki, ale miała) na twój wizerunek i bardzo boleśnie byłoby ją odwrócić. W końcu stwierdziłaś jednak, że raz się żyje.
Salon tatuażu, do którego się udałaś, miałaś upatrzony już od dawna. Poza tym miał bardzo dobrą opinię i dużo ludzi go polecało.
Pokazałaś tatuażyście to, co chciałaś mieć na swoim nadgarstku. Był to mały, geometryczny żółwik.
Bałaś się trochę bólu, ale mimo twoich przekonań, był on niewielki, a sesja trwała krótko. Tatuażysta zrobił ci opatrunek i powiedział, jak dbać o tatuaż.Po wszystkim postanowiłaś, że pospacerujesz jeszcze po mieście z kumpelą. Później zadzwoniłaś po Sugę, żeby po ciebie przyjechał.
Od razu po tym, jak wsiadłaś do samochodu, chłopak zauważył twój opatrunek.
CZYTASZ
Reakcje BTS
AléatoireWyobraź sobie, że pewnego dnia spotykasz jednego z nich. Czyż to nie brzmi cudownie? Sprawdź, jak może potoczyć się twoja niezwykła przygoda z BTS i zobacz ich reakcje na niektóre sytuacje. Traktować z przymrużeniem oka 😉 [T.I] - twoje imię. OPOWI...