Dziwne Uczucie #3

345 27 4
                                    

Ahtung ahtung (nie wiem jak to się pisze mam 2 z niemca :()

Żem postanowiłam że napisze o każdej postaci po kolei, no i jak widzicie na pierwszy ogień idzie Aizawa bo mam plan i chęci . Potem jak skończę to to jakoś poukładam, a tak z innej beczki to ma nową okłedkę i możecie ⬇️ wybierać.

 Potem jak skończę to to jakoś poukładam, a tak z innej beczki to ma nową okłedkę i możecie ⬇️ wybierać

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

👆 Na tych dwóch obraskach jest kiribaku poniewasz to totalnie przypatkowe ss z mojej galerji, a ona jest cała tym wypełniona xddd

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

👆 Na tych dwóch obraskach jest kiribaku poniewasz to totalnie przypatkowe ss z mojej galerji, a ona jest cała tym wypełniona xddd

👆 Na tych dwóch obraskach jest kiribaku poniewasz to totalnie przypatkowe ss z mojej galerji, a ona jest cała tym wypełniona xddd

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


***Aizawa Shout***

Weszłeś do kuchni i zauważyłeś tam swojego gospodarza, który stał szeroko uśmiechnięty z kartonem w rękach .

-Mam tu coś ciekawego.

powiedział wyciągając w twoim kierunku pudełko, grzecznie je od niego odebrałeś po czym szybkim ruchem otworzyłeś. To co znajdywało się w środku przerosło twoje wszelkie oczekiwanie, otóż znajdował się tam mały przestraszony koteczek z białą sierścią i czerwonymi oczkami. Wyjąłeś małe stworzonko z kartonu i przytuliłeś do piersi.

-Dziękuje.

Powiedziałeś wycierając łzę spływającą po twoim policzku.

-Naprawdę dziękuje, nikt nigdy nie dał mi nic.

kolejne łzy wypłynęły z twoich oczu.

-Oj dzieciaku.

Powiedział mężczyzna przyciągając cię do siebie i mocno obejmując. Kocham cię, pomyślałeś o Aizawie oczywiście szybko dodałeś że jak ojca czy przyjaciela , choć sam w głębi wiedziałeś że tak nie było. Shouto lekko cię odchylił żeby spojrzeć w twoje załzawione oczy, poczochrał cię po głowie po czym szeroko się uśmiechnął powodując że na twojej twarzy wyskoczyły rumieńce. odkąd u niego mieszkałeś Aizawa robił dla ciebie drobne uczynki, albo przygotowanie śniadania albo pomoc w nauce. Z dnia na dzień coraz bardziej darzyłeś go swojego dziwnego rodzaju uczuciem, którego nie pojmowałeś.

-Jak ją nazwiesz?

Zapytał głaszcząc kotkę za uchem, co najwidoczniej się jej spodobało bo zaczęła łasić się do czarnowłosego.

-Eri. (nie pytajcie czemu zrobiłam z niej kota)

Powiedziałeś bez zastanowienia wpatrując się we włochatą kuleczkę, bardzo przypominała ci pewną dziewczynkę z domu dziecka.

-Ładnie.

Stwierdził Aizawa po czym przytulił cię jeszcze raz powodując że wyglądałeś jak burak.

Boku no Hero Academia // ScenariuszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz