Alkohol #2

762 47 8
                                    

***Katsuki Bakugou***

-Kachan!

-Nie mów tak do mnie!

Wraz ze swoim przyjacielem postanowiliście urządzić sobie spacer. Podczas wycieczki twoją uwagę przyciągnęła wystawa sklepowa, znajdowały się tam twoje ulubione czekoladki.

-Kupmy je.

Podskakiwałeś jak króliki na widok tego co znajdywało się za szybom.

-Nie.

Chłopak najwidoczniej nie podzielał twojego entuzjazmu, szedł dalej nie zwracając uwagi na twoje pojękiwania ( ͡° ͜ʖ ͡°)*.

-Głupi głupek, wredny gbur, tyran, chu...

-Dość!

Blond włosy zakrył ci usta ręką po czym pociągną w stronę sklepu.

-Jesteś tak irytujący.

Katsuki otworzył drzwi cukierni z takim hukiem że ekspedientka prawie zawału dostała. Wywrzeszczał że chce paczkę czekoladek z wystawy po czym zapłacił i w równie "grzeczny'' sposób wyszliście.

-Dziękuje że...

Znów nie dał ci dokończyć bo wepchną ci cała garść słodyczy do buzi.

-Jedz nie gadaj.

W wesołej atmosferze ruszyliście w dalsza podróż i jakoś tak wyszło że sam zjadłeś całą bombonierkę.

-Dziwnie się czuje.

Powiedziałeś kiedy wstawaliście z ławki w parku. Strasznie kręciło ci się w głowie, czułeś się dziwnie wyluzowany i jednocześnie było ci niedobrze. Bakugou wyrwał ci z ręki pudełko po pysznościach i po paru sekundach walną cie nim w głowę.

-Debilu to są czekoladki z wódką.

-Wódką?

Powtórzyłeś po czym dopadła cię czkawka. Blondyn stwierdził że cie odprowadzi, ale co parę metrów musiałeś podnosić się z ziemi lub czegoś łapać.

-Eh.

Stękną twój towarzysz, po czym wziął cie na barana. Na początku trochę cie to zdziwiło ale to oszołomienie szybko zniknęło. Zanurzyłeś nos w pachnących kosmykach chłopaka i wtuliłeś się w niego jak najmocniej żeby nie spaść.

-Dziękuje.

Wyjąkałeś do jego ucha.

-Zamknij się.

***
*nie mogłam się powstrzymać przepraszam. Czy tylko ja co chwile widzę w tym rozdziale podtekst... Eh mój mózg.

Boku no Hero Academia // ScenariuszOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz