Yandere Boy X reader X Yandere Girl

Zaufaj mi~

"Niedziela" (na wstępie przepraszam jak ktoś wyznaje inną wiarę lub nie)

Poszłaś z rodzicami do kościoła a zaraz po obiedzie spotkać się z Isao. Postanowiłaś nikomu nie mówić o tym co stało się między tobą a Anne nawet rodzicom,którzy mogli by to przyjąć eee..no nie była by to miła rozmowa przy herbatce.Wychodząc zauważyłaś Tomoko w białej sukience,gdy tylko spojrzała w twoją stronę pomachałaś do niej na co ta odwzajemniła gest.

-To twoja koleżanka?-zapytała twoja mama

-Tak sądzę..znamy się bo jest przewodniczącą szkoły  - odpowiedziałaś widząc jak fioletowo włosa podchodzi do ciebie

-Dzień dobry...cześć (T.I)-chan - dziewczyna posłała lekki uśmiech

-Dzień dobry jesteś koleżanką (T.I)? -zapytał  twój ojciec 

-T-tak..Jestem Tomoko Okita przewodnicząca szkoły -przedstawiła się niepewnie 

-Dobrze (T.I) zostawimy cię na chwilę samą - powiedziała kobieta oddalając się

-Więc..co tam?-zapytałaś nie wiedząc jak poruszyć temat

-Nic specjalnego..a u ciebie?-jak widać ona też nie miała pomysłu 

-Stara bieda..hej? Nie ma z tobą rodziców?

-Oh..są z byt zajęci..proszę nie poruszajmy tak prywatnych spraw -zrobiło ci się głupio za dostanie tej uwagi

-Przepraszam..-powiedziałaś prawie piszczącym głosem

-To ja przepraszam powinnam znaleźć jakiś temat..więc twoi rodzice czekają idź do nich ja też się zbieram do zobaczenia w szkole!

Widziałaś jak odchodzi *jest urocza* pomyślałaś po czym uderzyłaś się w czoło.(yes yuri again xd)

-Time skip-

Czekałaś na Isao w parku tak jak za czasów gimnazjum.

-Teraz to ja musiałam na ciebie czekać baka!-powiedziałaś udając obrażoną gdy ten się zjawił

-To nie jest śmieszne! Specjalnie przyszłaś wcześniej! I-idiotka..-powiedział próbując złapać oddech

-Spóźniłeś się dwanaście minut!A nie,że ja wcześnie pff..

-Idziemy czy będziesz tak gadać?!-Isao chwycił cię za rękę i zaczął ciągnąć za nim

-Ktoś tu się rumieni?-zapytałaś w celu żartu

-Tak bo ludzie patrzą jak trzymam,kogoś takiego jak ty!

-Bardzo chamsko..-wyrwałaś swoją rękę i przytuliłaś chłopaka od tyłu lekko poczochrałaś jego karminowe włosy

-C-co ty robisz?!-szybko odsunął cię od siebie, jego twarz była calutka czerwona

-Lol dostałeś alergii? - zaśmiałaś się na jego widok

-C-co ja z tobą mam..?

Tak prawie zleciał wam dzień pod wieczór chcieliście iść na most taka pora była najlepsza ,jednak w drodze zaczepiła was dwójka dresów (bo to zawsze dresy!1!!1)

-Te kolejny..co jest pedałku nie wiesz,że takie ubrania to małpy w cyrku noszą?-zaczęli wyśmiewać Isao

-A patrz jaką niunię znalazł..nie chcesz mała dołączyć do nas?

-Podziękuję..-powiedziałaś zdenerwowana

-Oj weź..my to chłopy! Nie to co on!-zaczął się unosić

Wyciągnął rękę w twoją stronę ale twój kolega zasłonił cię co widać wkurwiło ich nie minęła minuta a Isao oberwał lądując na ziemi.

-Wystarczy mu nie myślicie?-dobiegł cię znajomy głos

Ktoś położył ręce na ramionach tej dwójki odwracając wzrok przestali znęcać się nad leżącym Isao.

-Hinata?-zapytałaś 

-Hej (T.I) -powiedział uśmiechając się

-W-wy się znacie?!-krzyknęli równocześnie dresy

-Tak..i jeszcze raz zobaczę was w okolicy mojej ukochanej a nie będę się powstrzymywać..-powiedział im cicho do ucha

Zadziałało ponieważ szybko ruszyli w przeciwnym kierunku (logika c'nie?)

-(T.I) wszystko w porządku?-zapytał Hinata podchodząc

-Ja tak gorzej z nim..ach jego matka mnie zabije!Jest taka strasznie opiekuńcza-kucnęłaś przy rannym Isao

-Może napisz do niej,że spędza u ciebie noc? -zaproponował brunet

-Dobry pomysł tylko,że rodzice się nie zgod-

-Wiesz mogę się nim zająć mojej mamy nie ma.. wyjechała - przerwał ci

-To nie będzie dla ciebie problem?-zapytałaś zmartwiona

-Jeśli tak mogę pomóc tobie i jemu to będzie dla mnie przyjemność-powiedział posyłając ci uśmiech

-Dziękuję..-podniosłaś się i lekko pocałowałaś Hinate w policzek na co ten zarumienił się

-W-więc..i-idziemy?-przerzucił Isao przez ramię 

Poszliście razem kawałek, po czym musieliście się rozdzielić.

-Na pewno to nie problem?-zapytałaś jeszcze raz

-Jasne,że nie! Widzimy się jutro (T.I)-chan!-pożegnał się brunet po czym zniknął za zakrętem.

______________________________________

Poziom tej części zszedł na poziom podłogi ;--; Jeszcze jutro szkoła gotowi?  Xd