ROZDZIAŁ PIĄTY

48 4 0
                                    

Obudził mnie budzik w telefonie . Miałam tak zmęczone oczy po wczorajszym dniu . Leżałam chwilę wpatrując się w sufit po czym do pokoju weszła mama 

- Śpisz ? - zapytała . Dobrze widziała , że nie śpię , więc postanowiłam jej głupio odpowiedzieć tak jak ona mi zadała głupie pytanie .

- Nie mamo poduszkę wącham .

- Eh ... przyniosłam ci tabletki .

- Po co ? - wstałam i spojrzałam na nią . Przecież ja nie była chora . 

- Jesteś chora .

- Słucham ? JA CHORA ? Niby na co ? 

- Tniesz się , płaczesz , krzyczysz na mnie ... 

- Nie tnę się , płaczę bo się z tobą kłócę i to nie ja na ciebie krzyczę tylko ty na mnie . Płakała przez ciebie . Wyjdź z mojego pokoju . 

- Połknij tabletki .

- Jasne - chyba oszalała , że połknę tabletkę .  Wyrzuciłam ją do kosza na śmieci . Wstałam  z łóżka i ubrałam się w luźne ubrania , pomalowałam, uczesałam , zabrałam telefon z biurka i chciałam iść do kina z przyjaciółmi , lecz mnie zatrzymali ... 

- Moment , młoda damo dokąd to o tej godzinie ? 

- Spotkać się z Cody'im i Leną , tato . 

- A to dobra , baw się dobrze . 

- No chyba żartujesz ? Śniadania nie zjadła , jest za wcześnie oni pewnie jeszcze śpią . 

- Nie mamo to ja zaspałam . Śniadanie zjem z nimi w barze . 

- Nie ma takiej opcji . 

- Zostaw , idź kochanie . Dać ci pieniądze ?

- Nie dzięki tato . 

Gdyby nie tata nie puściła mnie . Mam już jej czasem dosyć . Szłam szybkim krokiem w stronę baru . Często jadam tam śniadania z Cody'im i Leną . Najlepsze mają desery . To właśnie tam Lena zakochała się w moim przyjacielu . Lena ubrudziła się bitą śmietaną na nosie , a Cody jako dobry przyjaciel ją wytarł i się zaczęliśmy śmiać . Lena sądziła , że to romantyczne dlatego się w nim zakochała .

Kiedy weszłam do baru rozejrzałam się po całej powierzchni i mój wzrok zamiast przyjaciół wypatrzył Liama . Dosiadłam się do niego na chwilę do czasu kiedy moi przyjaciele się nie zjawią . Byłam pierwsza ... no cóż kto by się nie spieszył gdyby miał taką matkę . Postanowiłam wyznać Liamowi co do niego czuje . Raz się żyje , świat do odważnych należy . 

- Liam wiesz muszę ci coś powiedzieć ... 

- Tak Lydia ? To coś ważnego ? 

- Tak ,a dlaczego pytasz ?

- Ponieważ twoi przyjaciele już przyszli . 

- Poczekają chwilę .. wiesz bo ... ja ... 

- Ty ? 

- Bo ja cię kocham . Zakochałam się w tobie ... nie śmiej się tylko ze mnie bo tego nie przeżyję . 

- Dlaczego miałbym się śmiać ? Jesteś słodka . Podobasz mi się , lecz nie mogę z tobą być ...

- Dlaczego ? Skoro ci się podobam .. 

- Wybacz , obiecałem Cody'iemu , że jeśli mi to powiesz mam się nie zgodzić . 

- Co do tego ma Cody ? 

- Nie wiesz ? Cody jest w tobie zakochany od gimnazjum . Naprawdę tego nie zauważyłaś ? Lydia nawet na plaży . 

- Nie zauważyłam ... byłam w tobie zakochana ... 

Wtedy mnie trafiło .. ja nie kocham Liama tylko Cody'iego . Przyjaźnią się i zawsze kiedy są razem czuje się bezpiecznie ... , lecz to nie o Liama chodziło tylko Cody'iego . Co powiem Lenie ? Wstałam i dosiadłam się do moich przyjaciół . 

- Hejka , co zamawiamy ? 

- Hejka Lydia . O czym rozmawiałaś z Liame'm ? 

- Nie ważne . Co zamawiamy ? 

- Nasze ulubione śniadanie ? 

- A może coś innego ? Hamburgery ? 

- Mi tam pasuje L . 

- No niech wam będzie , ale wy uparte . 

Zamówiliśmy na śniadanie hamburgery . Następnie poszliśmy do kina na film pt . " Dywizjon 303 " bardzo lubię z Leną filmy historyczne , które są połączone z romantyzmem . Tylko Cody się nudził , ale chociaż się najadł . Hehe . 

- To co teraz mini zakupy ? 

- Cody co ty nas już nogi bolą . 

- Niby od czego ? Ej to jest nie sprawiedliwe . Wy byłyście na nudnym filmie . 

- Ej nie był nudny . 

- Był i to bardzo Lena . Idziemy na zakupy bo wy skorzystałyście , a ja nie . 

- Ehh no niech ci będzie 

Nie odzywałam się na ten temat . Byłam tam , ale myślami krążyłam w innym świecie . Szukałam odpowiedzi dlaczego tak późno zobaczyłam , ze jednak kocham Cody'iego .

 Zrobiliśmy duże zakupy , a w zasadzie Cody . Musiałam z kimś porozmawiać .. to miała być Lenka . Kiedy już wracaliśmy z Galerii zapytałam ... 

- Lena mogę dziś u ciebie nocować ? 

- Jasne to co pidżama party ? 

- Tak jasne - tak prawdę mówiąc wiedziałam jak to się skończy ... oglądaniem filmów , lub seriali.

PrzyjacieleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz