Rozdział I

27 3 2
                                    

Szesnastoletnia Katy, jak każdego ranka w te wakacje, wyszła właśnie na poranny spacer z pieskiem. Lecz tego ranka jej uwagę przyciągnął dziwny, tajemniczy przedmiot leżący na środku chodnika. Podeszła bliżej i bliżej nie mogąc dostrzec co to jest. Nagle zorientowała się, że to zwykła, całkowicie fioletowa pisanka. ,,Pewnie ta para trujących mi życie darmozjadów, czyli Jason i Luck znowu robią sobie ze mnie żarty. Przecież wiem, że nie ma Wielkanocy - jest lato! Katy na złość kolegom chciała nadepnąć na pisankę, lecz ku jej zdziwieniu to fioletowe jajko było twarde jak głaz. ,,Czyli to nie może być jajko, a więc co to?". Katy podniosła fioletowy przedmiot, rzuciła nim, ale się nie stłukło, więc postanowiła wziąć je do domu. ,,Może wykluje się z niego coś dziwnego?"... ,, Przecież to nie możliwe, to zwykłe jajko!". Postanowiła rzucić nim jeszcze raz. ,,To na nic!"- pomyślała, ,,Zostawię je na biurku, będzie ładną ozdobą".

Kiedy nastała zima stało się coś nieoczekiwanego, otóż jajko urosło na wysokość metra. Katy po powrocie ze szkoły nie wiedziała co zrobić z tym ,,jajkiem". ,, Otóż jeśli mama je zobaczy, zdenerwuje się, ale nie wyrzucę takiego wielkiego jajka na chodnik. Wiem! Wyjdę tylnim wejściem tak, aby nie zauważyli sąsiedzi, mama i tata wrócą dopiero około 17, więc mam 2 godziny!"...jednak jednego Katy nie przewidziała: jajko stało się bardzo ciężkie. ,,Ale by mi się przydały teraz taczki, tylko jest jeden problem, jedyne taczki są w stodole a ja jak zwykle zapomniałam gdzie jest klucz, ale chwila, przecież jajko stoi na biurku, biurko jest koło okna... Wiem! Przeniosę je przez okno, może sąsiedzi mnie nie zauważą, a jak coś to pomyślą, że bolą ich oczy, mają na oko z 70 lat, uda się"...


,,Skąd jesteś? Wypatrując gwiazd"Where stories live. Discover now