'Martyna'
Przyniosłam dziecią zabawki z auta. Oki się grzecznie bawili A my jeździliśmy na wezwania. Dyżur skończyliśmy o 14 i pojechaliśmy po Krzysia do przedszkola. Gdy wróciliśmy do domu ugotowalismy obiad i zjedliśmy. Potem dzieci się bawiły A my posprzątaliśmy dom. Wieczorem naszykowaliśmy się do spania i poszliśmy spać.
*Następnego dnia*
' Piotrek 'Obudziłem się o 9. Martynka spała wtulona we mnie. Dobrze że mamy wolne bo dzisiaj Krzysiu nie idzie do przedszkola, A do tego jest wszystkich świętych i wypadało by iść na cmentarz postawić znicz i kwiaty.
- Cześć. O czym tak myślisz.- uslyszalem zaspany głos mojej narzeczonej.
- Dzień dobry księżniczko. A tak sobie myślę że dobrze że mamy dzisiaj wolne bo na cmentarz trzeba iść.
- Mhm. Ale dopiero po obiedzie pójdziemy. Mam tylko nadzieję że nie będzie padało.
- Dobra wstajemy?
- Nie chce mi się.
- To co ty leżysz a my sobie zrobimy papa.
- Nie.
- No to wstajemy.
- Tj no dobra.
Wstaliśmy i się ubraliśmy. Następnie poszliśmy do kuchni zrobić śniadanie. Gdy skończyliśmy poszliśmy do pokojów maluchów. Obudzilismy wszystkich i ubralismy ich. Martynka ubrała Gosię w to:
A Krzysia w to:
CZYTASZ
MIŁOŚĆ TO LEKARSTWO/MAPI [ZAKOŃCZONE]
FantasiaOpowieść opowiada o życiu postaci z serialu ,,Na sygnale" w szczególności o Martynie Kubickiej i Piotrze strzeleckim. Mam nadzieję że się spodoba, życzę miłego czytania. 5.1.2019-1 miejsce w Martyna