Po co ja to zrobiłam!?

223 8 2
                                    

'Martyna'

Przyniosłam dziecią zabawki z auta. Oki się grzecznie bawili A my jeździliśmy na wezwania. Dyżur skończyliśmy o 14 i pojechaliśmy po Krzysia do przedszkola. Gdy wróciliśmy do domu ugotowalismy obiad i zjedliśmy. Potem dzieci się bawiły A my posprzątaliśmy dom. Wieczorem naszykowaliśmy się do spania i poszliśmy spać.

*Następnego dnia*
' Piotrek '

Obudziłem się o 9. Martynka spała wtulona we mnie. Dobrze że mamy wolne bo dzisiaj Krzysiu nie idzie do przedszkola, A do tego jest wszystkich świętych i wypadało by iść na cmentarz postawić znicz i kwiaty.

- Cześć. O czym tak myślisz.- uslyszalem zaspany głos mojej narzeczonej.

- Dzień dobry księżniczko. A tak sobie myślę że dobrze że mamy dzisiaj wolne bo na cmentarz trzeba iść.

- Mhm. Ale dopiero po obiedzie pójdziemy. Mam tylko nadzieję że nie będzie padało.

- Dobra wstajemy?

- Nie chce mi się.

- To co ty leżysz a my sobie zrobimy papa.

- Nie.

- No to wstajemy.

- Tj no dobra.

Wstaliśmy i się ubraliśmy.  Następnie poszliśmy do kuchni zrobić śniadanie. Gdy skończyliśmy poszliśmy do pokojów maluchów. Obudzilismy wszystkich i ubralismy ich. Martynka ubrała Gosię w to:

 Martynka ubrała Gosię w to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A Krzysia w to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

A Krzysia w to:

A Krzysia w to:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
MIŁOŚĆ TO LEKARSTWO/MAPI [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz