ROZDZIAŁ I

201 11 1
                                    

Taka sprawa zanim przejdziecie do czytania. Od początku do pewnego momentu (powiem kiedy) wszystkie postacie przez cały czas mówią po angielsku. Takie tylko urozmaicenie fabuły.

================================

Po wyjściu z pomieszczenia, wpadł na niego jakiś mężczyzna średniego wzrostu z czarnymi włosami wrzeszczącz - ŚMIERĆ NAUKOWCOM! - po czym wybiegł. "To ja też powinienem iść." Pomyślał Grewius i czym prędzej zaczął iść do zbrojowni.

Kiedy doszedł do niej, zobaczył że nikt jej nie pilnuje. "Wszystko idzie zgodnie z planem." Powiedział w myślach i wbiegł do zbrojowni. Wziął kamizelkę kuloodporną, dwa granaty odłamkowe, dwa granaty błyskowe (tzw. flesze) karabin i mały pistolet. Z tym uzbrojeniem pobiegł do strefy wyjściowej. Podczas ucieczki znowu odezwał się głośnik głosząc

- Uwaga! Kod pomarańczowo-czerwony wszystkie checkpoint'y zostaną zamknięte za minutę!

- muszę się pośpieszyć - powiedzia Grewius sam do siebie. Po 30 sekundach dotarł do wyjścia B gdzie czejali na niego jakiś mężczyzna około 30-stki z czarnymi włosami i chudymi rysami twarzy i kobieta 23 letnia z niebieskimi włosami.

- Spóźniłem się? - Zapytał się Grewius

- Nie ale Frank chciał już iść bez ciebie - Powiedziała kobieta

- Hej! Ty to zaproponowałaś Kate - Zaprotestował mężczyzna.

- Nie mamy czasu. Za chwilę zamkną wyjścia więc chodźmy - powiedział Grewius otwierając checkpoint'a. Cała trójka wyszła ze strefy a za nimi inne klasy D. Zajeli jedną windę i whechali do kolejnej strefy.

- To teraz do wyjścia i do domu - Odezwała się Kate

- Tak do mojego ukochanego domu - Odpowiedział Frank

Trójka kompanów puściła przodem innych członków D i poszli za nimi.

Na rozwidleniu spotkaki pięciu MTF'ów i zaczeła się walka.

- Ile ja na to czekałem. Kate podaj pistolet - Odezwał się Grewius.

Kate żuciła mu pistolet i kiedy Grewius go złapał pozostała dwójka przestała strzelać. Grewius przeładował wyszedł naprzeciwko MTF'ów i oddał 5 strzałów. 3 trafiły trzech MTF'ów w głowę zabijając ich natychmiastowo zaś dwa pozostałe trafiły w karabiny które wypadły im z rąk.

- Wyszedłem z wprawy - Powiedział ustawiając się w taki sposób że zabił szóstym pociskiem dwóch naraz.

- Wyjście jest przed nami - Odezwał się Frank. Już mieli wejść do kokejnej strefy kiedy usłyszeli ciężkie kroki

- MTF - Mruknął Frank - Śpieszmy się - Ruszyli więc w drogę bardzo ostrożnie ale to i tak nie spowodowało, że unikneli spotkania z nimi którzy poszli jakąś inną drogą. Kiedy znaleźli się w polu widzenia, Kate żuciła granatem, który trafił tam gdzie trzeba. Wszyscy rzucili się na ziemię, natomiast cała trójka zaczeła do nich trzelać.

- FUCK - Wydarła się Kate otrzując 5 strzałów w klatkę piersiową, kolano i ramioma. Frank do niej podbiegł ale jego odkrycie nie było dobre dla bohaterów. - Strzałki usypiające - Wykszyknął a potem sam dostał nimi i padł. Grewius zestrzelił paru ochroniarzy, wziął przyjaciół i ruszył do gate'u. Po drodze zabił paru ale i sam oberwał mocno. Zobaczył wyjście, już przykładał kartę i nagle pod wpływem strzałek padł i pogrążył się w ciemnosci.

=================================

Zapraszam do teori spiskowych i waszych scenariuszy co się stało dalej

Ps : odpowiem na wasze komentarze.

SCP : Ośrodek 16 POpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz