4. Müller/Neuer

1.3K 32 5
                                    

Thomas POV's :

I kolejny remis. Znowu. Już widzę jutrzejsze gazety. Bayern znów rozczarowuje lub czyżby kolejny kryzys w Bayernie.
Mam serdecznie dość. Nie dość, że kłamią, powodując złą atmosferę w drużynie. Natomiast mój ship się rozwala. Mowa o Jamesie i Robercie Lewandowskim. Od kiedy piszą, że James ,, powiedział " że chce wrócić do Realu Madryt, Robert obraził się na niego tak poważnie, że tylko mówi hej do niego i koniec. Ale przynajmniej nie niszczą mojego związku z Manuelem. Wciąż nie mogę uwierzyć, że tworzę z nim związek. Pamiętam dzień w którym powiedział mi że mnie kocha. Byłem wtedy taki szczęśliwy. Dziś mijają właśnie 3 lata od tego dnia.
Razem z Manuelem leżymy w łóżku przytuleni do siebie.
- O czym myślisz Tomi? - pyta się Manu
- O dniu, w którym wyznałeś miłość do mnie - odpowiadam
- Pamiętam ten dzień - mówi - Mam takie wrażenie jakby dopiero dzisiaj powiedział p tym.
Chciałem coś powiedzieć ale do pokoju wbiegł Mats.
- Chłopaki świetna wiadomość. Zgadnijcie kto wrócił do siebie - mówi zdyszany.
- No ciekawie kto? - pyta Manu
- James i Lewy!!!! - krzyczy szczęśliwy.
- Naprawdę? - pytam się jeszcze raz, bo chyba nie mogę uwierzyć to.
- Na 100% - potwierdza
- No w końcu wrócili do siebie - mówię - aż w końcu dzień stał się lepszy.
- Ej a ja to co - mówi zazdrosnym tonem Manu.
- Ty codziennie powodujesz u mnie uśmiech - całuje go
- Dobra to ja idę. Nie będę wam przeszkadzał. Tylko nie chce potem zostać wujkiem - mówi a Manu rzuca go poduszką ale trafia w drzwi.
- No i popsuł nam romantyczną chwilę - mówi lekko obrażony.
- Spokojnie kochanie - próbuje go uspokoić - Mogę ci nieco poprawić humor.
- Ciekawie jak? - pyta
- A tak - mówię i całuje go bardzo namiętnie.
On oddaje pocałunek. Całujemy się tak przez kilka minut, dopóki Manu przechodzi na moją szyję. Robi mi malinki, ja natomiast jęcze. Kiedy ma schodzić coraz niżej słyszę pukanie do drzwi.
- Co się stało?  - mówi wściekły Manu.
Nie dziwię się, że jest wściekły.
- Tu trener. Za 15 minut wszyscy mają być gotowi na trening - mówi nasz trener a ja wybucham cichym śmiechem.
- Dobrze trenerze - mówi - I znowu ktoś zepsuł nam chwilę.
- Spokojnie po treningu to zrobimy - mówię - A teraz chodź się ubrać na trening.
Oj nie mogę się doczekać tego co wydarzy się po treningu.

Jak się wam podoba.

Pozdrawiam wszystkich i do następnego razu, czyli w niedzielę 🙂.

wandzix

FOOTBALL - one shots ⚽️ (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz