Joshua POV's :
Właśnie leżę w łóżku razem z moim chłopakiem - Matsem. Nie mogę uwierzyć, że jesteśmy razem. Pamiętam ten dzień, kiedy poprosił mnie o chodzenie. Tak się cieszyłem, że prawie złamałem nogę.
- O czym myślisz skarbie? - pyta się Mats.
- O niczym - odpowiadam mu i jeżdżę palcem po jego umięśnionym torsie.
- Na pewno? - pyta się
- Dobra. Myślałem o seksie - odpowiadam szybko i mam ochotę strzelić sobie w łeb.
Serio Joshua. Seks.
- Mmm skarbie. Czyżby znowu jesteś napalony? - szepcze mi do ucha, jednocześnie przegryzając jego płatek.
Na ten gest wydaje jęk.
- Tak słodko jęczysz skarbie - mwoi i całuje mnie namiętnie. Oczywiście oddaje pocałunek. Nasze języki ocierają się o siebie, powodując u nas jęki. Niestety ale tą romantyczną chwilę psuje dzwonek jego telefonu.
- Kurwa akurat teraz musi dzwonić - mówi zły - Poczekaj tu chwilę.
Mówi i bierze telefon z szafki i odbiera go.
Oj współczuję temu kto dzwoni?Mats POV's :
Cholera kto tym razem dzwoni. Zabije tą osobę. Odbieram mój telefon.
- Halo? - pytam się spokojnie, choć mam ochotę krzyknąć.
- Siema Matsuniu - mówi pijany Erik.
O nie tylko nie to. Jak Erik jest pijany, jest do niezniesenia.
- Niech zgadnie. Muszę po ciebie przyjechać - mówię
- Taaak - bełkocze - Dziękuję Maaaaaats.
I rozłącza się. No i znowu muszę jechać po tego idiotę. No cóż. Wstaje z łóżka i ubieram się.
- Co ty robisz? - pyta Joshua
- Muszę pojechać po Erika - mówię
- A o której będziesz w domu?
- Nie wiem. Może za pół godziny - odpowiadam
- Weź ze sobą klucze, bo mogę już spać - mówi i ziewa.
- Dobrze skarbie - mówię i biorę kluczyki z auta i klucze od domu - To potem skarbie.
Mówię i wychodzę z domu w kierunku mojego auta. Wsiadam do niego i odjeżdżam.
Zabiję Erika za to, że zepsuł mi zajebistą chwilę.Pół godziny później...
Mats POV's :
Właśnie podjechałem pod dom. Jestem już wykończony. Mam dość, nigdzie nie idę, nie robię. Idę spać i koniec kropka.
Wysiadam z auta i kieruje się do domu. Otwieram drzwi po cichu i wchodzę do środka. Ściągam oczywiście po cichu buty i kieruje się w stronę sypialni. Otwieram lekko drzwi i wchodzę do środka. Moim oczom ukazuje się Joshua, który śpi już.
On tak pięknie wygląda jak śpi ale jeszcze lepiej wygląda bez tego wąsa. Zgolił sobie wczoraj.Podchodzę pomału do łóżka i ściągam koszulkę i spodnie. Niespodziewanie Joshua obraca się w drugą stronę łóżka. Uff dobrze, że go nie obudziłem. W samych bokserkach kładę się do łóżka. Nagle Joshua znów się obraca i kładzie się na mojej piersi. Czyli woli mój nie wygodny tors niż wygodną poduszkę. No cóż. Nic na to nie poradzę.
- Kocham cię Joshua - mówię i całuje jego głowę i zasypiam.
Lepszego chłopaka bym sobie nie znalazł niż Joshuę.Jak podoba się shot?
Mam nadzieję, że wam podobały się wczorajsze niespodzianki. Jakby ktoś nie wiedział, to wczoraj do książki pt. ,, Nauczyciel z angielskiego - Paulo Dybala/Wojciech Szczęsny " zrobiłem maraton oraz pokazałem jakie książki będę pisał w przyszłości. Oto one :
1. Zakazana miłość 2 - Cristiano Ronaldo/Robert Lewandowski.
(Termin pisania : 25.01)2. Jesteś tylko mój kochanie - Marco Reus/Mario Götze.
(Termin pisania : 25.01)
3. Mój sekretny kochanek - Piotr Zieliński
(Termin pisania : luty)4. Wróć do mnie - Marc Bartra/Erik Durm.
(Termin pisania : luty)
5. Do you love me - A. Wellinger, K. Stoch, S. Kraft.
(Termin pisania : luty/marzec).
To są te niespodzianki, które zrobiłem wczoraj.
Terminy mogą się zmienić.
Życzę miłego czytania oraz miłego wieczoru.
wandzix