85. Rodríguez/Dybala +18 ⚽️

1.3K 25 4
                                    

Rozdział dedykuję : user73912422


James POV's :


Ależ to był mecz. Wygraliśmy 6:0 ! Na dodatek ustrzeliłem hat-tricka. Jestem z siebie zadowolony, bo to mój drugi hat-trick w mojej karierze.

Po meczu, moja ulubiona chwila. Znowu będę mógł się przytulać z moim chłopakiem - Paulo.

Wciąż nie mogę uwierzyć, że jesteśmy razem. Chociaż on gra w Juve, a ja w Bayernie, to zawsze znajdujemy czas dla siebie, nawet na jeden dzień przed jakimś ważnym meczem, potrafimy znaleźć czas dla siebie.

Kiedy podjeżdżam pod swój dom, parkuje swój samochód. Mógłbym szybciej, gdyby nie te jebane korki.

Jakiś kretyn tak świętował zwycięstwo Bayernu, że wjechał w hydrant i trochę podtopił ulicę, przez co były korki.

Chyba był ślepy, nie widząc tego hydrantu.

Kiedy wchodzę do środka mojego i Paula mieszkania, od razu zostaje zaskoczony przez Paulo, który całuje mnie.

- A tobie co? - mówię lekko zszokowany

Przecież nigdy tak nie szalał, a dziś? Coś kombinuje.

- A co? Nie mogę się przywitać ze swoim chłopakiem - mówi i całuje mnie namiętnie
- Poza tym, musisz zdobyć specjalną nagrodę za hat-trick

- Nie musisz Paulo...

- Zamknij się James - mówi i prowadzi mnie do naszej sypialni.

Po wejściu do środka sypialni, Paulo od razu całuje mnie.

Oczywiście nie zostaje dłużny i oddaje pocałunek.

Po ściągnięciu wszystkich ubrań, cali nadzy i napaleni, kładziemy się na łóżko, to znaczy ja popycham lekko Paulo na łóżko, ja natomiast nachylam się nad nim i całuje go.

Podczas całowania się, swoją ręką otwieram szufladę i wyciągam z niej paczkę prezerwatyw.

Otwieram ją i nakładam na swojego penisa.

- Boże, możesz streszczać - mówi lekko zły Paulo

- No już skarbie - mówię i wchodzę w niego pomalutku.

Kiedy cały wchodzę, zaczynam powolne ruchy.

Na początku moje ruchy są powolne, żeby nie skrzywdzić Paulo w żaden sposób.

- Jezu James, przyśpiesz, bo się nudzę, a wiesz co oznacza, gdy się nudzę - mówi

- Już się robi kochanie - mówię i zaczynam przyspieszać swoje ruchy.

- Nareszcie - jęczy z rozkoszy

Ja natomiast jeszcze bardziej przyspieszam ruchy, powodując, że niemalże rżnie go na naszym łóżku.

- O fuck, tam trafiaj! - krzyczy Paulo, kiedy trafiam w jego prostatę.

Na te jego jęki, jeszcze bardziej przyspieszam swoje ruchy.

- James...ja...zaraz....dojdę... - mówi pomiędzy jękami

- Dojdź dla mnie kochanie - mówię i z każdym ruchem idealnie trafiam w jego prostatę.

- Fuuuuuuck !!! - krzyczy Paulo, który dochodzi na swój brzuch.

Natomiast ja wykonuje jeszcze kilka ruchów i również dochodzę.

Zmęczony opadamy koło niego, ściągam z penisa prezerwatywę i rzucam ją do kosza.

Natomiast Paulo przytula się do mnie.

- Najlepszy seks jaki miałem w moim życiu - mówi

- Oj to prawda skarbie - mówię - Taki seks z tobą to marzenie. Bardzo mi spodobała nagroda specjalna

- Cieszę się, że ci się spodobała - mówi i całuje mnie - Kocham cię James

- Ja ciebie też kocham Paulo - mówię i razem zasypiamy.

Najlepsze zakończenie świetnego dnia.





Jak się podobał rozdział?


Jeszcze tylko jeden shot i koniec książki z shotami :(

FOOTBALL - one shots ⚽️ (Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz