15

273 14 0
                                    

Minęło 7 godzin. Byliśmy na szóstej część.
-Mmm...kocham cię, wiesz?- mruknął mi do ucha Diego i objął mnie.
-Ja siebie też kocham.-zaśmiałam się i pocałowałam chłopaka.
-Ciszej! Zaraz Dumbledore zginie!-powiedział Gustav.
-Dobra , dobra...-szepnęłam i powróciłam do oglądania filmu.
Po 20 minutach poczułam ciężar na moim ramieniu i rękę na udzie. Diego zasnął. Przekręciłam głowę i musnęłam jego usta , moimi. Uśmiechnął sie przez sen...

Następny dzień

Obudziłam się o 11.50. Podeszłam do szafy i wyjęłam czarną koszulkę Diego.  Zasłaniała wszystko co musiała. Do tego czarne kabaretki.
Zrobiłam makijaż i zeszłam na dół. Chłopcy spali na kanapie okryci kocami. Diego oczywiście różowym.
Wzięłam jego iPhone'a. Hasło...
Wpisałam "1,2,3,4". Dobre! Weszłam na Instagrama i zrobiłam mu zdjęcie i dodałam opis: Po nocnej balandze z różwym kocykiem i Picolo. Oznaczyłam siebie i opublikowałam zdjęcie.
Xan dostał jakiegoś SMS. Postanowiłam wejść.

Omar:
Niezłą masz tą panienkę w łóżku😏
Ja:
Spierdalaj idioto wiem że do niczego nie doszło!
Omar:
Miałeś ją w dupie,więc skąd wiesz...sama mnie zaciągnęła na górę. Tobie też od razu rozłożyła nogi?
Ja:
Przestań tak na nią mówić!
Omar:
Bo co? Ty sobie pójdź do burdelu i zobacz kogo mają w zanadrzu.
Ja:
Ty zjebie życiowy , ona nie jest dziwką!

Sprawdziłam SMS który dopiero przyszedł.

Omar:
Wmawiaj sobie...

Zebrały mi się łzy w oczach.
-C-co się stało?- Diego się obudził...
Przytuliłam się do niego.
-Dziękuje, że mnie broniłeś...że, on ci wmawiał jakieś głupstwa a ty trzymałeś moją stronę...-mówiłam przez łzy.-Kocham Cię...

Dzięki Tobie. |Diego Leanos|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz