Diego POV (wreszcie xd)
Zrobiło mi się ciepło na sercu. Te dwa upragnione słowa, wypłynęły z ust mojej dziewczyny...
-Nie przejmuj się nim...To rozpieszczony bachor...a ty byłaś naćpana i pijana.-mruknąłem i również ją przytuliłem.
Wziąłem od niej telefon. Wszedłem na Instagrama. Miałem 4 tyś polubień pod nowym zdjęciem...ale ja nic nie wstawiłem.
Na zdjęciu byłem ja z różowym kocykiem. Opis...
Spojrzałem na Emmę później na telefon, znowu na Emmę. Rzuciłem telefon obok i rzuciłem się na nią. Zacząłem ją łaskotać , na co ona krzyczała.
-Diego! Przestań! Pr-oszę!- krzyczała i śmiała się jednocześnie. Przestałem.
-Przestanę, pod warunkiem że pojedziesz ze mną w trasę koncertową.Przez chwilę się nie odzywała ale po chwili poczułem jak namnie siada i mnie całuje. Oddałem pocałunek.
-Pojadę.-mruknęła mi w usta.- Dziękuje.
Ścisnąłem jej pośladek. Jęknęła, co mi się spodobało.
-Jak tak jesteście na siebie napaleni , to wypad na górę. Próbuje spać!- krzuknął Jahseh. O kurwa , zapomnieliśmy. Chopaki spali pół metra od nas.
-Eee...My tylko...-Emma zeszła z moich kolan i siadła obok.
-Tak tak...-mruknął z uśmiechem Gus.
Emma była już cała czerwona. Tym bardziej że miała na sobie takie ubranie.
Pobiegła na górę. Poszedłem za nią.
Gdy byłem w jej pokoju zobaczyłem siedzącą na łóżku, uśmiechniętą, piękną Emmę.
-Wiedziałam że za mną przyjdziesz.-Podeszła do mnie , pociągnęła za bluzę i pocałowała.
CZYTASZ
Dzięki Tobie. |Diego Leanos|
Hayran Kurgu"-Bo to dzięki tobie! Dzięki tobie odłożyłem xanax! Dzięki tobie nie wpadłem w jakąś piepszoną depresje po moich byłych! Dzięki tobie zacząłem inaczej patrzeć na świat! Dzięki tobie i twojej osobowości cię kurwa pokochałem!"