Plan

34 3 15
                                    

Wyszłam z budynku , nie chciałam dłużej tam zostać.Nadal padał deszcz i była wichura ale pogoda się powoli poprawiała.Nagle usłyszałam hałas w krzakach.Ukryłam się w gałęziach drzew. Z krzaków wyłoniła się postać była to Demi i Hope. Podłuchałam ich rozmowę.
Demi:Powinna gdzieś tu być...ale nie widać jej.
Hope:Pokaż mi to !...rzeczywiście powinna być tutaj , chyba te ujstrojstwo się zepsuło...egh
Przyjrzałam się dokładnie temu gadżetu, za moimi plecami usłyszałam pikanie.Na moim karku znajdował się czip (mam teraz z mamą rozkmine jak to się pisze XD).
Chara:Kiedy mi to...egh
Wyrwałam odruchowo.Trochę pokapało krwi , czip był zbyt głęboko jak powinien być.Głośno syknełam , bałam się że mnie usłyszały.I miałam racje.Patrzyły się na mnie z radości ze strachu.
Hope:A więc tu jesteś , szukałyśmy cie reszta rodziny się o ciebie martwi.
Nie wieżyłam jej.Zniszczyłam czip który miałam w ręku.Przestraszyły sie tego , było poznać po tym bo zrobiły kilka kroków do tyłu.
Chara:Czego się boicie~ Ja wam nic nie zrobię JESZCZE =) Radze wam wiać póki jeszcze ŻYJECIE!
Demi wraz z Hope popatrzyły się na chwile na siebie.Nie wiedziały co mają zrobić czy mają uciekać czy zostać.
//Perspektywa Hope\\
Pierwszy raz w życiu byłam zakłopotana.Popatrzyłam się ma Demi czy wie co ma zrobić ale niestety obie byłyśmy "sparaliżowane strachem" ,odjeło nam mowy.
Chara:Czemu siedzicie tak cicho?~Boicie się Ha ha!Jeszcze was dorwe
Po tych słowach zniknęła.
Demi:Jak myślisz? Cloud ją znalazła?
Hope:Skąd znasz jej imię?!
Demi:Podsłuchałam twoją rozmowę z Dream.
Hope:..aha...okej...i myślę że jeszcze jej nie znalazła ale nie jestem tego pewna.Oby nie przeszła na jej stronie jakby była mieliśmy by zagrożenie dla całego naszego świata i innych au.
//Perspektywa Ulterior'a \\
(Cieszę się Ulterior że masz swoją perspektywę XD)
Wszyscy byli w domu.No prawie wszyscy Hope z Demi poszły szukać Chare.A reszta...em...robiła powtórkę z rana.Próbowałem coś wymyślić.
Ulterior:Teraz wiem jak się czuła Demi ;D (coo zajebiste uczucie =D?)
Wziąłem mopa od Neo i ją tym nawalałem .
Ulterior: Pomóż mi a nie się wy-głu-piasz!
Neo:RATUNKU ON MNIE BIJE °^°
Blue:DON'T TOUGCH THE CHILD!
Użyłem swojej mocy.Blue przeniosłem do jego au a Neo do mojego pokoju.(teraz mnie Ultuś zabije =D)
Kiedy odwróciłem się do Neo ona mnie pocałowała.Miałem mind fucka i lag mózgu.
//Perspektywa Chary\\
Usłyszałam wibracje(bez skojarzeń proszę!) w mojej kieszeni.Cloud do mnie dzwoniła.
Cloud:Dzisiaj o 18:30 przy łące
Chara:Jakieś spotkanie?
Cloud:Coś w tym stylu...
Chara:oke-
Rozłączyła się.
//Godzina 18:30\\
Chara:I gdzie ona jest eghhhhhh
Cloud:Za tobą
Chara:AAA!
Cloud:Zamknij się
Przed nami pojawił się portal.Kiedy weszłyśmy znalazłyśmy się w bazie ciemności.Usiadłyśmy na krzesłach i czekałyśmy kiedy "szef" przyjdzie.
????:Możemy zaczynać.
Po dobrych kilku godzinach ustaliliśmy że atak odbędzie się 02.06.2018 o godz 00:03.Będzie to atak z zaskoczenia.I mamy porwać dwie osoby Hope i Niji.
????:Zebranie zostało zakończone.Możecie wyjść.

================================
Ta...Polsat...każdy...to..kocha XD
Dzisiaj jest Sylwester wiec taki mały maraton XD 2/3 bo dalej pewnie nie będę miała weny Hah xD

Przygoda w nienormalnym domu (Ut Z Amino XD)[Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz