Od zebrania minęły dwa tygodnie.Nadal włóczyłam się po lesie (spokojnie czasem robiłam wypad do snowdin aby coś zjeść XD) rozmyślając jak porwać tą osobę.Postanowiłam że wrócę do domu.
//Przy domu\\
Przy domu musiałam trochę podrzeć koszulkę i uplamić sie błotem.Wtargnełam do domu jak burza symulowałam ból.
Frisk:Chara?!
Podbiegła do mnie.
Frisk:Nic ci nie jest? Wszystko okej?
(No jak jestem w takim stanie to nie )
Chara:C-cloud...ona...
Frisk:Hope chodź tu! Natasha a ty mi pomórz ją zanieść na kanapę.
Na całe szczęście były one same w domu.
Hope: Co się dzie- Chara! Co się stało?
Chara:Cloud....nasz dom...atak
Natasha:Jest źle...
Hope:Bardzo źle!
Udawałam że mdleje.Poczułam tylko ciepłe dłonie Hope na mojej głowie.Próbowała mnie uleczyć.Po dwóch godzinach (dziwne że wytrzymałam) otworzyłam oczy przy mnie siedziała Niji a raczej zasnęła. Chciałam to wykorzystać ale Hope wtargnęła do pokoju.(Hołpczak ty psujo >=( )
Hope:O!..Już się obudziłaś?
Chara:Taa...
Hope:Chodź zejdźmy na dół obiad już jest.
Po obiedzie każdy zgromadzony z domu poszło w swoje kierunki Ciastek z J-Hopem poszli na randkę..ble...,Goth z Pallete wyjechali na wczasy sam na sam(*leny dla ubogich*),Ulterior z Neo i Blue poszli do centrum handlowego , a reszta została w domu czyli Hope , Niji , Demi i Nat.Jednym słowem same baby zostały. Dziewczyny postanowiły wyjść na spacer po lesie (co ja mam z tym lasem!?).Zabrałam się z nimi.
Nat:To gdzie idziemy?
Hope: Na łąke , jedynek skrótem jest las labyrent , tylko dziewczyny nie zgubcie się *zażartowała*
Niji:Na pewno się nie zgubimy
Chara: Taak hehe...
Kiedy tak szłyśmy dróżką podziwałyśmy piękno natury.Postanowiłam w końcu działać.
Chara:Ej Hope
Hope: Tak?
Chara:Może porozmawiamy w cztery oczy? Tak sam na sam
Hope: Jasne czemu nie ^^
Wziełam szybko Hope i pobiegłam w głąb lasu.Nie nadąrzała nademną i dobrze taki miałam plan aby się zgubiła.Teleportowałam się na gałeź drzewa.
Hope: Chara weź przestań to nie jest śmieszne...
Hope:Chara...
Hope:Chara! Przestań musimy wracać, ściemnia się dziewczyny zaraz będą się o nas martwić!
Zeakoczyłam z drzewa trzymając przy sobie line , miałam też na sobie tą opsake od szefa.
Hope: Chara...czy..ty...
Jak najszybciej zaczełam ją wiązać ale niestety nie było to łatwe.
Hope: Nie! Nie! Nie!
Przykleiłam jej taśmę na buzie aby nikt ją nie usłyszał.Otworzyłam portal i dałam ją u stóp szefowej.
Chara:Proszę bardzo
????:Ah dziękuje Ci droga Charo ~ Możesz już iść
Gdy wychodziłam z bazy usłyszałam.
????:CO!?================================
=w=
Dalej dowiecie się w następnej części
CZYTASZ
Przygoda w nienormalnym domu (Ut Z Amino XD)[Zakończone]
RandomO to będzie moja historia w domu z nienormalnymi potworami i ludźmi ='D (Ciekawe czy to będzie rakowe XD) Za błędy bardzo przepraszam!! Książka może być edytowana Pozdrawiam ekipę z amino =') (Okładka zrobiona przez Hope z Amino)