Łuk

30 5 4
                                    

//Perspektywa Natashy\\
Po zapoznaniu i pomocy Harley minęły już 3 miesięcy (jest u nich teraz maj).Każdy uważnie rozmyślał wszystkie szczegóły nawet te najmniejsze.Hope była ciągle kłębkiem nerwów postanowiliśmy aby odpoczeła,trudno było ją namówić ale w końcu zgodziła się.
Natasha: Powinniśmy zaatakować w tym miejscu.Przy jeziorze Uma.
Harley:A skąd wiesz że tam jest ich baza
Natasha:Nie jestem pewna ale często tam Chara chodziła.
Frisk:Może najlepiej trzeba te miejsce przeczesać aby się upenić czy nie ma tam jakiegoś specjalnego wejścia lub portalu?
Harley:Hej Frisk może przejdziesz się tam z moimi ludźmi?
Frisk się zgodziła.
//Perspektywa Hope\\
Siedziałam sama w pokoju rozmyślając jak pokonać Cloud... Raz została pokonana ale jakimś cudem wyzdrowiała jak widać tamten łuk był zły....Do zabicia "Chmury" jak wyraźniej potrzebne będzie specjalny ale nie wiadomo gdzie on jest.Z rozmyśleń wybudził mnie Ciastek.
Ciastek:Cześć Hope przyniosłem ci coś do jedzenia , od rana nie wychodziłaś z pokoju
Hope:Oh! Dziękuje ci Ciastek akurat zgłodniałam...a jak twój związek z J-Hopem?
Spuścił głowę , wyglądał jakby miał się rozpłakać.
Ciastek:Słabo...co dzień się kłócimy.....
Nastała grobowa cisza , było troszkę nie zręcznie.W końcu się odezwał
Ciastek:A co z Charą?Znaleźliście ją?
Usiadłam na sofe.Spuściłam głowę ku podłodze.
Hope: Znaleźliśmy ją ale...już nie jest TĄ Charą...prawdo podobnie przeszła na stronę Cloud...
Ciastek zakrył swoje usta dłonią miał łzy w oczach , sama nie wiem czemu...może znowu coś czuje do niej.
Hope:Spokojnie...wszystko będzie dobrze....chyba
//Perspektywa Demi\\
Uwięzili mnie w starych podziemiach jakiegoś zniszczonego miasta.Nie mogłam nic zrobić prócz rozmyślania jak stąd wyjść i co ze mną zrobią jeżeli nic im nie powiem.Rozglądałam się po celi nie zauważyłam nic ciekawego oprócz jakiejś starej kartki w lewym rogu.Na całe szczęście te pomieszczenie było małe wiec z łatwością dosięgnęłam nogą papieru.Zauważyłam że to jest mapa , odwróciłam ją na drugą stronę było tam napisane "Light Bow" ,ahh jak dobrze chociaż trochę umieć J.angielskiego.Lśniący łuk....pradawna broń która zabijała nawet najpotężniejszego wroga w całym uniwersum.Usłyszałam kroki szybko schowała przedmiot do kieszeni.Do celi weszła kobieta w czarnej pelerynie która zasłaniała jej cała twarz , a skąd wiedziałam że to dziewczyna..heh zgadywałam mam nadzieje że to dziewczyna.
????:Więc...powiesz nam czy nadal będziesz milczeć....
Lepsze te drugie a te pierwsze może się w***ć.
????:No cóż nie dajesz mi wyboru
Trzymała w ręku skrzykawke i mi to coś skrzykneli na dodatek założyli mi czip.No super gorzej być nie może?
????:Jeśli im coś powiesz o tym gdzie nasza kryjówka jest zginiesz wiec lepiej zastanów się co mówisz a i mamy cie na oku...wypuścili mnie z łańcuch i wyrzucili mnie przed domem.Byłam taka uradowana że nie muszę już tam siedzieć.

================================
Jakoś Demi sama się uratowała z opresji xD

Może jutro będzie kolejna część.... Jeżeli Demi mnie nie porwie na wtt DX

Przygoda w nienormalnym domu (Ut Z Amino XD)[Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz