Tylko Najlepszy Przyjaciel | ChanBaek

18.

- To... Dziwne. - Junmyeon zjechał nas wzrokiem. - Kto jest tym na dole?

- Sehun.

- Ja. - Przyznał chłopak.

Wiedział, że nie ma innego wyboru, bo przecież uzgodniliśmy wszystko wcześniej. Wypracowaliśmy nawet całowanie, co nie było takie złe, gdyż jak na razie Sehun zajmował wysokie miejsce w moim rankingu. Od razu za Baekhyunem.

- Nie spodziewałem się tego. - Przyznał ten. - W końcu jesteśmy przyjaciółmi.

Wzruszyłem ramionami, pozwalając wymknąć się Ohowi.

Wrócił szybko, zajmując poprzednią pozycję. Właściwie chciał, ponieważ na jego miejsce usiadł Baekhyun.

Sehun nic nie powiedział. Zmarszczył brwi, ale nie było widać po nim jakichkolwiek emocji, jakiejkolwiek reakcji. Po prostu usiadł po mojej drugiej stronie, ponownie włączając filmiki o zabawnych kotach.

Jednak czułem napiętą atmosferę pomiędzy moim najlepszym przyjacielem, a moim pseudo chłopakiem. Baekhyun próbował prowokować Sehuna, bezskutecznie.

W końcu dał sobie spokój, przyłączając się do rozmowy Yi Fana i Jongina.

A ja zająłem się telefonem Sehunniego. Bo czemu by nie?

Zajęty byłem oglądaniem kolejnego reality show, podczas którego blondyn rozśmieszał mnie swoimi reakcjami bardziej, niż bohaterowie dennego programu.

I dalej bym to oglądał, z fascynacją obserwując mimikę twarzy Oha, gdyby nie uderzenie w moje ramię.

Silne uderzenie.

Odwróciłem się, napotykając spojrzenie swojej miłości.

- Możemy pogadać? - Mówił bardzo cicho, jakby bojąc się, że ktoś nas usłyszy.

Ale czekał na moją odpowiedź.

Nie rozmawialiśmy przez tak długi czas. Czy to cokolwiek zmieniło? Nie. Czy jakakolwiek rozmowa coś zmieni? Nie.

Skinąłem głową, uśmiechając się delikatnie.

- Jasne. - Powiedziałem.

W końcu byłem jego najlepszym przyjacielem. Bez względu na wszystko.