- Więc mam ci pomóc nauczyć się całować? - Spojrzałem na niego uważnie. - Baekkie?
- A mógłbyś? - Starał się ukryć rumieńce. - Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi i pomyślałem, że...
- Pomyślałeś, że się zgodzę?
- A zgodzisz?
To nie tak miało być. To nie tak.
Dlaczego nawet teraz uśmiecham się jak kretyn i kiwam głową? Dlaczego nie mogę zebrać się na odwagę i powiedzieć tych dwóch prostych słów?
- To teraz? - Był spięty.
Ja w sumie też, ale nie pokazywałem tego.
- Chodź tu.
Posłusznie podszedł do mnie i stanął między moimi nogami. Nawet nie myśląc przyciągnąłem go na nie, tak, aby usiadł na moich udach.
- Chanyeol. - Sapnął zaskoczony. - Co ty...
- Ci. - Uciszyłem go szybko i przejechałem kciukiem po jego wardze.
Spojrzał na mnie i otworzył usta. Był takie uroczy, kiedy nie wiedział, co ze sobą zrobić.
- Nie denerwuj się i zamknij oczy. - Poleciłem.
Szybko to zrobił, a ja przeklnąłem w duchu. Kurwa.
- Chanyeol? - Niecierpliwił się.
Nie odpowiedziałem. Jedynie zbliżyłem się do jego warg i wunąłem między je te swoje.
Poruszałem nimi powoli, czekając, aż mój Baekkie zacznie jakkolwiek oddawać pocałunek.
Jednakże tak się nie stało.
- Baekhyun?
- Tak? - Zarumieniony patrzył na wszystko, byleby nie na mnie.
- Rób to co ja, okej?
Niepewnie skinął głową i zacisnął palce na moich ramionach. Nie miałem nic przeciwko. Oczywiście, że nie.
Był już gotowy, dlatego ponowiłem pocałunek.
Który tym razem oddał, przez co moje serce biło w tak szaleńczym tempie, że myślałem, że zaraz zwariuję.
Ale zwariowałem dopiero, kiedy Baekhyun wpatrywał się w moje oczy, mocno zarumieniony, przegryzając wargę po wszystkim.

CZYTASZ
Tylko Najlepszy Przyjaciel | ChanBaek
Fanfic- Chcę, abyś był szczęśliwy. - Poszedł ze mną do przedpokoju. - Naprawdę, Chanyeol. - Dlaczego? Jestem masochistą. Jebanym masochistą. - Bo jesteś moim najlepszym przyjacielem. Przyjacielem. Jestem tylko najlepszym przyjacielem. Tylko najlepszym prz...