14.✅

470 14 2
                                    

SEBASTIAN
Pokój 12
Umyliśmy się. Miałem na sobie bokserki i szare dresy. Janek ubrał się podobnie. Zapaliłem papierosa. Janek wyciągnął rękę po jointa. Zdziwiłem się, bo Janek nie lubi naszych ulubionych Marlboro Gold. Dałem mu używke i zapalniczkę. Jan odpalił go i zaciągnął

-Od kiedy palisz Gold'y? -zapytałem wypuszczając dym z płuc

-Po studencku z Judytą paliliśmy w liceum-zaciągnął się

-A, spoczko-odparłem.

Po chwili do pokoju wskoczyła Judyta

-Bardzo, bardzo boli-zwinęła się w kłębek na łóżku

-Okres? -położyłem rękę na jej nodze i potarłem

-Chyba tak...-spojrzała na mnie

-Omg-przyłożyłem rękę do czoła

-To mamy przejebany "Wilczy Weekend"-zaśmiał się Janek

-Judytka jeszcze nigdy nie zrobiła niczego złego w stosunku do mnie czy innych podczas okresu-broniłem siostry

-Naprawdę? -zapytał z ukosu

-Tak-przykryłem Judyte kocem.

Rozmawialiśmy sobie jeszcze chwilę popijając wino i jedliśmy żelki. Judyta trochę rozweseliła się podczas rozmowy.
Ucieszył mnie ten widok, bo Juda wcześniej była smutna. Po zjedzeniu naszych żelków Judyta zasnęła. My z Jankiem jeszcze rozmawialiśmy.

puk, puk

Otworzyłem drzwi w których stał Paweł

-Judyty nie ma w pokoju! -panikował

-Śpi-pokazałem na moje łóżko

-Coś się stało? -zapytał

-Judyta ma okres-powiedziałem-nie zaruchasz

-A właśnie na to liczyłem-zasmucił się

-Ej, przeginasz-syknąłem

-No co? Ładna jest-poruszał zabawnie brwiami
-Grabisz sobie-zamknąłem mu drzwi przed nosem.

Po tym poszliśmy spać...

JUDYTA
Tydzień później (piątek)
Dzisiaj wracamy do domu. Podczas tego tygodnia, że tak powiem rozstałam się z Pawłem. Jakoś za bardzo się tym nie przejęliśmy się tym ponieważ ustaliliśmy, że to tylko na próbę.
Paweł przeleciał jakąś laske i Seba mi to powiedział i o ile Paweł lekko się po tym zasmucił to ja miałam na to wyjebane. Tylu miałam chłopaków i tylu mnie zdradziło, że to jest normalne. Po prostu zostaliśmy ponownie przyjaciółmi.W tym czasie zbliżyłam się do Planka. Bartek często do mnie pisał i dzwonił. Bardzo go polubiłam.
No, ale tak ogólnie to w sobotę jedziemy do Hiszpanii. Spakowałam moje rzeczy i pożegnałam z Wilkami.

-Judyta! Janek! -zawołał Sebastiana wkładając walizki do samochodu.

Ja miałam zabrać Żabe a Sebix Janka. Zapomniałam powiedzieć, że Janeczek postanowił się do nas przeprowadzić. Żaba mieszka trochę dalej. Więc no... Odwiozłam Mateusza i wróciłam do domu.

-Jestem! -krzyknęłam zamykając drzwi

-Judyta! -do przedpokoju weszła Kasia

-O cześć! -przytuliłam ją

-Jade z wami! -zapiszczała z radością

-Aaa! Super! -skakałam ze szczęścia

-Musimy cię spakować! -blondynka pociągnęła mnie w stronę pokoju.

Pakowanie walizek zajęło nam godzinę. Na obiad zamówiliśmy pizze. W zasadzie trzy pizze. Zjedliśmy je rozmawiając o naszym dwu-tygodniowym urlopie. Chłopcy będą nagrywać jakiś wspólny klip. Ja też nagrywam kawałek z Sebkiem. Po obiedzie wyskoczyliśmy do galerii na zakupy różnych drobiazgów.

Wróciliśmy do do domu z torbami kosmetyków. Seba zakupił sobie kilka ubrań z adidasa. Kasia też coś kupiła. A ja? Ja proszę państwa pierwszy raz w całym moim 18-letnim życiu nie kupiłam ani jednego ciuszka. Z tej okazji zafundowałam naszej czwórce maka.
No więc jestem już w domu. Odwiozłam Kaśkę i zabrałam resztę rzeczy Janka do nas. Kiedy wróciłam do domu było więcej niż dwóch chłopaków których zostawiłam. Przyjechali: Bedoes, Blacha2115, Multi i Zeamsone

-Siema! -zbiłam z każdym "grabe"

-Elo! -przywitał się Bedi

-Cześć! -przywitał się Blacha

-Hej! -przywitał się Zeam

-Fortepian Elo! -przywitał się Rychlik

-Kolacja? Ktoś? Coś? -zapytałam patrząc jak grają w Fifę

-Sushi? -zaproponował White

-Ok-zabrałam mu jego telefon, a on nawet tego nie zauważył.

Zamówiłam nam posiłek i usiadłam obok Seby

-Daj zagraććć-męczyłam go

-Proszeeeee-nadal nic

-Sebastiannnnnn-jęczałam

-Dobra-zaśmiałam się i pobiegłam do pokoju.

W szafce miałam e-papierosa z miętowo-jagodowym liquidem a wiem że to jego ulubiony smak. Wróciłam do salonu i wróciłam na swoje miejsce. Zaciągnęłam się dymem i buchnęłam mu w twarz

-Dobra, masz-podał mi pada, ale zabrał fajke

-Hehe-uśmiechnęłam się triumfalnie.

Okazało się że gram z Borkiem.
No zgadnijcie kurwa kto wygrał?
JA!

ρєяƒєк¢ʝα • zeamsoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz