9.✅

616 21 0
                                    

JUDYTA
Rano
Wstałam rano. Godzina? 5.28. Czemu tak wcześnie?! No dobra, ale skoro wstałam to już nie zasnę. Podeszłam do szafy i wybrałam:

Bo dzisiaj jedziemy nagrać cypher'a

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Bo dzisiaj jedziemy nagrać cypher'a. Maznęłam mocną kreskę nad okiem, lekko podkreśliłam kości policzkowe, wypełniłam brwi i pomalowałam rzęsy. Na usta nałożyłam szminkę w kolorze koszuli. Na nogi założyłam czarne trampki. Do torebki zapakowałam kosmetyczkę ze szminką, tuszem do rzęs, eyelinerem, pudrem i czarnym cieniem do powiek.
Spakowałam także wodę i notatki z tekstem, powerbanka, szczoteczkę, husteczki, klucze od samochodu i klucze z pokoju. Telefonu narazie nie chowam. Zrobiłam zdjęcie na insta

_

Marakija

Lubię to 2115white i 2 169 innych użytkowników

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lubię to 2115white i 2 169 innych użytkowników

Marakija Nagrywki na cypher'a 😘
@2115white @zeamsone

2115white Będzie moc siostrzyczko 🔥
bez_imienna01 Judi wieże w cb!
Marakija Dzięki Kasieńko ❤

_

Godzina 8.57
Przeglądałam instagrama. Paweł powoli się rozbudzał.

-Przytulisz? -zapytał przecierając oczy

-Dzień dobry, kochanie-przywitałam go buziakiem w policzek

-Poleż ze mną... -chwycił mnie za rękę i pociągnął na łóżko

-Ale zaraz musisz się ubrać, zjeść i przygotować na cypher-pogładziłam jego policzek

-Zdążymy... -przytulił się do mnie na wpół przytomny

-Pawełkuuu-przejechałam mu po włosach

-Wstajemy!!! -Sebastian do nas wparował-o Jezu, a co się tu dzieje? -śmieszne poruszał brwiami.

Paweł dał mi buziaka w usta

-Wy jesteście razem! -zrobił wielkie oczy

-Mmm... Od wczoraj... -odwróciłam się do brata

-Aaaa!!! -white z krzykiem wypadł na korytarz

-Pierdolić go-Zeam wtulił się we mnie

-Ale serio musimy wstawać-westchnęłam

-Kochanieeee-jęczał

-Ale nie długo-przytuliłam go.

Po chwili ktoś wszedł do pokoju

-OMG! -to był Janek

-No kurwa... -wstałam

-Juduś, szczęścia! -przytulił mnie

-Ejjjj, ona jest moja! -oburzył się Zeamsone

-Jestem tylko twoja-wzięłam jego twarz w ręce i pocałowałam
-
Awww-chłopcy się zaśmiali

-Dobra zaraz pójdę zrobić śniadanie, spadajta-wypchnęłam ich z pokoju

-Przerwali nammmm-zawył mi do ucha

-Dobra kocie, wstawaj-podeszłam do jego walizki i zabrałam czarne ubrania.

Rzuciłam mu je na łóżko. Wyszłam z pokoju i udałam się do kuchni. Wstawiłam wodę na kawę i zabrałam się za robienie sałatki i grzanek. Gdy już zaparzyłam kawy do kuchni przyszli chłopcy: Paweł, Seba, Janek i Żabson. Usiedli przy stole, a ja podałam im napoje. Chwilę potem jedliśmy razem śniadanie

-Ej, właśnie młoda czemu się nie chwalisz? -wskazał głową na Zeamsone'a

-Jakbym ci się miała chwalić moimi chłopakami to nie odrywa byś się od telefonu-zaśmiałam się

-Serio? -chłopcy wytrzeszczyli oczy

-Potwierdzam! -Sebastian wypchał sobie buzie grzankami.

Zaśmiałam się głośno, a on spojrzał na mnie jak na ostatniego debila

-Przypomniały mi się naleśniki-gdy to powiedziałam White również się zaśmiał

-Nigdy nie zrozumiem interakcji między rodzeństwem-powiedział zrezygnowany Żabek

-No i dobrze-przybiliśmy z bratem żółwiki.

Posprzątaliśmy wspólne po śniadaniu i udaliśmy się do pokoju żeby zabrać pare rzeczy, bo jedziemy nagrać te przeklęte cypher'y.

Godzina 11.53
Właśnie zaparkowałam moje białe BMW koło starej fabryki. Wysiedliśmy (ja, Paweł, Seba,Janek) z samochodu i weszliśmy do środka. Zeamsone oczywiście narzekał, że już ze mną nigdy nie jedzie bo prawie nas zabiłam, a Sebastiana pocieszał go faktem, że na enduro jeżdże szybciej i niebezpiecznej, a jakoś żyje ale to go nie przekonywało. No cóż! Bywa.
Więc właśnie szykujemy światła i kamery i mikrofony do nagrywania.

-3... 2...1...-odliczał Mati.

Zaczęło się ode mnie. Nie dość że jestem pierwsza to jeszcze mam najdłuższy tekst... Bomba! Dobra, skończyłam. Teraz swoimi umiejętnościami wykazuje się zeamsone. Szkoda że on leci na auto-tune, bo to oszustwo. Ja i Sebastiana dajemy radę bez tuna, Paweł też daje, ale uparł się że on musi mieć modulator.

ρєяƒєк¢ʝα • zeamsoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz