32. ✅

322 18 0
                                    

PAWEŁ
W domu
-Kochanie wróciłem! -krzyknąłem zamykając drzwi

-Hej! -przytuliła mnie i dała buziaka w policzek

-Jestem wykończony... -rzuciłem segregator o ścianę

-Zrobiłam obiadek-chwyciła mnie za rękę i wprowadziła do salonu.

Na stole było spaghetti i czerwone wino

-Jesteś kochana-pocałowałem ją

-Dobra... Raz kozie śmierć... -usiadła obok mnie na kanapie

-Coś się stało? -zapytałem przyciągając ją na swoje kolana

-Nie wiem jak ci to powiedzieć-zająkała się

-To może napiszesz? -zaproponowałem

-Pokaże-wstała za mnie i poszła do łazienki.

Czekałem chwilę. Judyta przyszła i trzymała w ręce jakieś coś. Usiadła mi na kolanach

-No więc... Wszystkiego najlepszego... I tu masz p - prezent-podała mi biały plastik.

Spojrzałem na nią podejżliwie. Odwróciłem to co miałem w ręce w stronę swojej twarzy. To był test ciążowy. DWIE KRESKI. Czy to znaczy że będę miał dziecko z Judytą? Boże! Moje marzenie! Spełnione!

-Jezu jak się cieszę! -przytuliłem ją do swojego torsu

-Naprawdę? -zapytała z mokrymi policzkami

-Tak! Zawsze o tym marzyłem! -głaskałem ją po głowie

-Myślałam, że mnie zostawisz... -pociągnęła nosem

-Nigdy! Kocham cię najmocniej na świecie i nigdy bym cię nie zostawił... -pokiwałem głową

-Kocham cię-pocałowała mnie

-Ktoś jeszcze wie? -zapytałem

-Paulina-wytarłem jej policzki

-Najlepszy prezent urodzinowy-zaśmiałem się

_

zeamsone

Lubię to 2115white i 7 509 innych użytkowników

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lubię to 2115white i 7 509 innych użytkowników

zeamsone Zostałem tatusiem ❤👶

_

-Pójdziemy jutro do ginekologa? -zapytała cicho

-Pójdziemy kochanie... Pójdziemy... -ucałowałem jej czoło

-A teraz jedz-włożyła mi widelec do buzi

-Pycha... -poklepałem się po brzuchu

-No wiem-uśmiechnęła się słodko

-Musisz się oszczędzać-powiedziałem

-Boże bez przesady... Pierwszy tydzień... -przewróciła oczami

-Ja o ciebie zadbam-zapewniłem-jedziemy na wakacje? -zapytałem

-A gdzie? -spojrzała na mnie

-A gdzie byś chciała? -podniosłem brew w górę

-Nie wiemmm-przeciągnęła "m"

-Grecja? -zapytałem z uśmiechem

-Ooo, to jest pomysł-wtuliła się we mnie

-Zabiorę Was gdzie chcecie-położyłem rękę na jej brzuch

-Za trzy miesiące dowiemy się co zmajstrowałeś-położyła swoje dłonie na moich

-Zasiałem swoje ziarenko-zaśmiałem się

-Czemu mi nie powiedzieliście?! -do naszego mieszkania wpadł White

-Sama się o tym dowiedziałam pół godziny temu-przytuliła brata

-To dlatego Paulina tak wyparowała z mieszkania? -usiadł na kanapie

-Nooo-zaśmiała się

-Ja będę wujkiem... Kto by pomyślał? Raper? -pokręcił głową z niedowierzaniem

-Myślałam dokładnie tak samo. Mama raperka, tata raper, wujek raper i ogólnie przyjaciele rodziców raperzy-zaśmiała się Judyta rozsiadając się na moich kolanach

-Nooo, a kiedy ślub? -zapytał white

-W lipcu? -zaproponowałem

-Hoho! Wesele! -zaśmiał się Czekaj

-Szkoda, że się niczego na nim nie napije-westchnęła Judi

-Kotek... -przytuliłem ją

-Boże, ale z was idealna para... Będziecie cudownymi rodzicami-Seba podparł się na łokciach

-Mam nadzieję-zaśmiała się Judyta

ρєяƒєк¢ʝα • zeamsoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz