PAWEŁ
W domu
-Kochanie wróciłem! -krzyknąłem zamykając drzwi-Hej! -przytuliła mnie i dała buziaka w policzek
-Jestem wykończony... -rzuciłem segregator o ścianę
-Zrobiłam obiadek-chwyciła mnie za rękę i wprowadziła do salonu.
Na stole było spaghetti i czerwone wino
-Jesteś kochana-pocałowałem ją
-Dobra... Raz kozie śmierć... -usiadła obok mnie na kanapie
-Coś się stało? -zapytałem przyciągając ją na swoje kolana
-Nie wiem jak ci to powiedzieć-zająkała się
-To może napiszesz? -zaproponowałem
-Pokaże-wstała za mnie i poszła do łazienki.
Czekałem chwilę. Judyta przyszła i trzymała w ręce jakieś coś. Usiadła mi na kolanach
-No więc... Wszystkiego najlepszego... I tu masz p - prezent-podała mi biały plastik.
Spojrzałem na nią podejżliwie. Odwróciłem to co miałem w ręce w stronę swojej twarzy. To był test ciążowy. DWIE KRESKI. Czy to znaczy że będę miał dziecko z Judytą? Boże! Moje marzenie! Spełnione!
-Jezu jak się cieszę! -przytuliłem ją do swojego torsu
-Naprawdę? -zapytała z mokrymi policzkami
-Tak! Zawsze o tym marzyłem! -głaskałem ją po głowie
-Myślałam, że mnie zostawisz... -pociągnęła nosem
-Nigdy! Kocham cię najmocniej na świecie i nigdy bym cię nie zostawił... -pokiwałem głową
-Kocham cię-pocałowała mnie
-Ktoś jeszcze wie? -zapytałem
-Paulina-wytarłem jej policzki
-Najlepszy prezent urodzinowy-zaśmiałem się
_
zeamsone
Lubię to 2115white i 7 509 innych użytkowników
zeamsone Zostałem tatusiem ❤👶
_
-Pójdziemy jutro do ginekologa? -zapytała cicho
-Pójdziemy kochanie... Pójdziemy... -ucałowałem jej czoło
-A teraz jedz-włożyła mi widelec do buzi
-Pycha... -poklepałem się po brzuchu
-No wiem-uśmiechnęła się słodko
-Musisz się oszczędzać-powiedziałem
-Boże bez przesady... Pierwszy tydzień... -przewróciła oczami
-Ja o ciebie zadbam-zapewniłem-jedziemy na wakacje? -zapytałem
-A gdzie? -spojrzała na mnie
-A gdzie byś chciała? -podniosłem brew w górę
-Nie wiemmm-przeciągnęła "m"
-Grecja? -zapytałem z uśmiechem
-Ooo, to jest pomysł-wtuliła się we mnie
-Zabiorę Was gdzie chcecie-położyłem rękę na jej brzuch
-Za trzy miesiące dowiemy się co zmajstrowałeś-położyła swoje dłonie na moich
-Zasiałem swoje ziarenko-zaśmiałem się
-Czemu mi nie powiedzieliście?! -do naszego mieszkania wpadł White
-Sama się o tym dowiedziałam pół godziny temu-przytuliła brata
-To dlatego Paulina tak wyparowała z mieszkania? -usiadł na kanapie
-Nooo-zaśmiała się
-Ja będę wujkiem... Kto by pomyślał? Raper? -pokręcił głową z niedowierzaniem
-Myślałam dokładnie tak samo. Mama raperka, tata raper, wujek raper i ogólnie przyjaciele rodziców raperzy-zaśmiała się Judyta rozsiadając się na moich kolanach
-Nooo, a kiedy ślub? -zapytał white
-W lipcu? -zaproponowałem
-Hoho! Wesele! -zaśmiał się Czekaj
-Szkoda, że się niczego na nim nie napije-westchnęła Judi
-Kotek... -przytuliłem ją
-Boże, ale z was idealna para... Będziecie cudownymi rodzicami-Seba podparł się na łokciach
-Mam nadzieję-zaśmiała się Judyta