21.✅

345 14 0
                                    

KAMIL
Kiedy wszedłem do kuchni, dziewczyna leżała na podłodze

-Judyta! -zacząłem klepać ją w policzek

-Coo-otworzyła leniwie oczy

-Żyjesz... -odetchnąłem z ulgą

-To ze zmęczenia-zapewniła i szybko podniosła z podłogi

-To moja wina-przytuliłem ją

-Nie, jest ok-napiła się wody ze szklanki

-Taa jasne-prychnąłem
-Idź spać-popchnęła mnie w stronę jej sypialni.

Położyłem się, bo wiem, że Judyta jest strasznie uparta i nic bym nie wskurał. Zamknąłem oczy i odpłynąłem...

JUDYTA
Kręci mi się w głowie

Ding, dong

-Mateusz, co ty tu robisz? -zapytałam widząc Żabsona w drzwiach

-Sebastian mnie wysłał-wprosił się do środka

-Bożeee-zamknęłam drzwi

-Jemy? -zapytał otwierając lodówkę

-Zamawiamy? -usiadłam na blat

-Jest źle... Nie chcesz gotować-zaśmiał się

-Nie spałam i nie jadłam przez dwa dni-wyznałam, a jego mina diametralnie się zmieniła

-Boże księżniczko... -przytulił mnie

-Bałam się o Kamila... -napiłam się wody

-Japierdole! -złapałam się za brzuch

-Może ty w ciąży jesteś? -zapytał

-Biorę tabletki, pozatym z nikim się nie pierdole-pokazałam na pudełko tabletek antykoncepcyjnych

-Mądra dziewczynka... Tabletki są lepsze-pogłaskał mnie po głowie

-Nie mam zamiaru wychowywać dziecka w tym wieku-mruknęłam

-Sory, że pytam ale od kiedy je bierzesz? -zapytał niepewnie

-Chyba od dwóch lat... -zamyśliłam się

-Czyli z Igorem było bezpiecznie tak? -upewnił się

-Tak-ucięłam.

Wiem... Przespałam się z Bugajczykiem (ReTo). No wiemmm, nie powinnam, ale pierwszy raz upiłam się tak, że się z nim przespałam... Miałam 16 lat. Jak się okazało Igorek nie użył prezerwatywy... Na szczęście wzięłam tabletkę. To nas uratowało od dziecka w mieszkaniu...

-No to chińskie? -zapytał Mati wyrywając mnie z transu myśli

-Pewka! -żuciłam się na kanape i odpaliłam netflix'a.

Czas skip 2h
Obejrzeliśmy jakiś mało straszny horror i zjedliśmy nasze pyszne żarełko. Nie ukrywam, że poczułam się lepiej. Postanowiliśmy z Matim, że ja wracam jutro do Hiszpanii, a on zajmie się Kamilem w końcu to przyjaciele z podwórka! Zadzwoniłam do Seby i wyjaśniłam co i jak. Kupiłam bilet na jutro po 10.
Kamil też się obudził więc powiedzieliśmy mu o tym. Godzina? 00.37. Postanowiłam się umyć, więc wzięłam moją sportową bieliznę i ruszyłam do miejsca docelowego. Chciałam się odświeżyć tak pożądnie i się zrelaksować więc napuściłam do wanny wody, dodałam płyn i olejek o zapachu sosny (mój ulubiony). Zapaliłam świeczki i zżuciłam z siebie ciuchy po czym zatopiłam się w cudownym zapachu lasu...

_

Marakija

Lubię to 2115white i 2 569 innych użytkowników

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Lubię to 2115white i 2 569 innych użytkowników

Marakija Jutro wracam do Hiszpanii...

_

Wyszłam z wanny dopiero o 1.30. Szybko się opłukałam, przebrałam, padłam na łóżko i odpłynęłam...

ρєяƒєк¢ʝα • zeamsoneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz