- Oszalałaś!? Dawałam ci przecież znaki żebyś tam nie siadała – Dekashi czekała już na mnie przed aulą
- Myślisz, że gdybym je zrozumiała to bym tam usiadła? – odgryzłam się poddenerwowana.
- W ogóle co się stało? Sora, przecież ty nigdy nie ściągasz!
- Powiedz to temu dupkowi! Wyciszyłam tylko telefon, a on zinterpretował to zupełnie inaczej – moja frustracja ciągle rosła
- Uspokój się... na pewno to jakoś wyjaśnisz – pocieszała mnie – pójdę z tobą
- Nie, muszę pobyć sama, bo przy tobie się rozkleję... powiedz tylko którędy – odpowiedziałam zrezygnowana
- Korytarzem pierwsza w prawo i schodami na 1 piętro. Będę czekać przed wydziałem – ucałowała mój policzek i odprowadziła wzrokiem.
Szłam niczym skazaniec na szubienice. Dosyć sprawnie odnalazłam gabinet 128, na którym widniała tabliczka
Dr. Might Guy
Już miałam sięgać po klamkę, gdy usłyszałam za sobą:
- Jeszcze go nie ma. Poszedł najpierw do dziekanatu.
Odwróciłam się szybko, a moim oczom ukazał się brunet o regularnych rysach i błyskotliwym spojrzeniu. Ręce trzymał w kieszeni, a tuż za nim stał jego towarzysz o dosyć obfitych kształtach.
- Shikamaru Nara – odezwał się widząc moje zmieszanie i podając mi dłoń
- Sora Hoshi – odpowiedziałam, posyłając mu przy tym najpiękniejszy z moich uśmiechów
- Aż tyle osób ściągało u naszego doktorka? No nieźle- blondyn, który wcześniej został wyproszony z Sali za włączoną komórkę dołączył do nas.
-Ja nie ściągałam – odpowiedziałam pąsowiejąc ponownie
- To tak jak ja – Shikamaru puścił mi oczko
- Jak to? – Naruto ewidentnie zainteresował się tę kwestią
- Pomagałem Chojiemu, a Iruka sensei nas przyłapał – uśmiechnął się i kiwnął w stronę grubaska stojącego za jego plecami.
- Sorki Shikamaru... - powiedział lekko skruszony, jedząc batonika
- Nic nie szkodzi, chociaż ta cała afera jest dość kłopotliwa... - odpowiedział ziewając
- Ja i tak nic nie umiałem na ten egzamin – blondyn przybił z Chojim piątkę, po czym popatrzył na mnie i powiedział
- Jestem Naruto
- Sora – zdążyłam tylko odpowiedzieć, bo po chwili na korytarzu pojawił się nasz prowadzący
- Zapraszam Państwa – otworzył szeroko gabinet, a chłopcy puścili mnie przodem.
CZYTASZ
Gdy przyzwoitość zaćmiewa pragnienie [ Kakashi x OC]
FanfictionJak stworzyć dobry opis ponownie dodawając tę samą książkę? xD Cóż... jest ciężko. Sora Hoshi jest studentką na jednej z miejkich uczelni. Jednak jej życie wywraca się do góry nogami gdy poznaje szarowłosego mężczyznę przez którego o mało co nie...