Szefa wszystkich szefów

9 1 0
                                    

    Przebudziłam się  słysząc  budzik a wiedząc ,że  to piątek nie chciałam podnosić  się z ciepłego i zarazem wygodnego łóżka.

  Wstałam ,podzieliłam łóżko ,zaspana zmierzylam do kuchni zrobiłam  siebie kawe. Po wypiciu napoju Bogów poszłam do łazienki,zrobiłam codzienną  rutynę poczym uczesałam się  w koka i ubrałam w ciuchy, które już na mnie czekały.

   Weszłam  do podziemnego garażu  i spojrzałam  na samochód. Lamborghini Aventador, czarne z czerwonymi felgami, a jednak marzenia się  spełniają tylko przez ciężką pracę.

   Do pracy droga zajęła tylko pół godziny, zaparkowałam. Kiedy już  wyszłam z pojazdu zauważyłam tego mężczyznę. Edmunda, ubrany w białą koszulę  ,czerwony krawat i ciemne spodnie od garnituru.

   Byłam  ciekawa co tu robi juz chciałam  zostać  i zobaczyć gdzie będzie dążył, spojrzałam na zegarek i stwierdzilam ze musze lecieć  do biura.
  
   Nim weszłam   do Wysokiego biura , odwróciłam się ,zauważyłam ,że  Edmund  nie widzi mnie, wiec szybko weszłam do windy.
  
   Spotkałam Vanesse dawną znajomą z czasów  szkolnych  doqiedzialam się  ,że  jest moją Sekretarką. Pokazała mi moje  Biuro. Było  wielkie wspaniałe okno z widokiem na całe miasto, na ścianach  pare obrazów  wisiało, a właściwie  to czarno-białych  zdjęć. Usiadłam  na czarnym,skórzanym  obrotowym krześle ,i zaczęłam  przeglądać papiery. Zerwał  mnie nagły  telefon.

  -Biuro zarządzania  rachunkowego, Pani Smith. Słucham?-Oznajmiłam obojetnym głosem.

    -Samanta...Szef  wszystkich szefów  woła Cię  do swojego biura.-Vanessa. Tylko szef wszystkich szefów. To ja mam nawet szefa? Myślałam ,że  to ka jestem szefową. Ale widac że  mną  kieruję siła wyższa.

  -Na, którym  piętrze?- Zapytałam z małą nutką nie pewności.

  - Czternaste piętro, pierwsze drzwi na lewo.- Odpowiedziała. W jej głosie bylo słychać roześmianie.

   Odłożyłam telefon, wyszłam ze spójnego Biura. Następnie  skierowałam się  do windy.
  Ruszyłam  w strone drzwi i zapytałam. Po cichym "Proszę " weszłam do środka. Zamknęłam drzwi i dopiero ,gdy się odwróciłam spojrzałam  na Szefa wszystkich szefów. Nie dowiedziałam...

    To był on.  To był  Edmund.

Dziewczyna  Z  Facebook'a ✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz