„PUZNO"

479 48 15
                                    

*SROLEJNIK POV*

Po niecałych pięciu minutach byłem na miejscu. Jestem z siebie dumny, dotarłem tutaj nawet przed czasem. Nowy rekord! Gdzie to zapisać? Wszedłem do restauracji i nigdzie nie zauważyłem Lorda. Czyżby poradził sobie sam? Nie na pewno nie! Jest za bardzo ułomny. Zadzwonię do niego. Oczywiście. Czego ja się spodziewałem? Nie odbiera ode mnie. W hałasie udało mi się usłyszeć jego charakterystyczny dzwonek telefonu, a mianowicie piosenkę Justina Biebera „baby". Udałem się w stronę, z której dochodził ten dźwięk i zobaczyłem tę wywłokę i mojego szefa, którzy pływali w swoich talerzach z zupą. Zarzuciłem sobie Marka na jedno ramię i tę dziołchę, której imienia nie znam na drugie. Poszedłem z nimi do samochodu, tę zdzirę wepchnąłem do bagażnika, a lorda przydupasa rzuciłem na tylne siedzenia i pojechałem do jego rezydencji.

*LORDZIK POV*

Obudziłem się w moim samochodzie na tylnych siedzeniach, cały upierdolony z zupy. Co się dojebało?

— Olejnik czemu mam cały ryj w zupie?

— Nie mam pojęcia Lordzie, jak przyszedłem, to już leżałeś w talerzu i ta twoja foczka też.

Co za szmateks. Jak mnie nie było, to ona również musiała wsypać mi coś do mojej wody.

— Gdzie ona jest?

— Spokojnie Lordziku, twoja dziunia siedzi w bagażniku.

— Nie pozwalaj sobie na za dużo Srolejnik, bo ci utnę wypłatę!

*UPROWADZONA UPROWADZACZKA POV*

Budzę się w piwnicy. Co jest kurwa? Co ja tutaj robię? Chwileczka. Czy to jest? NIE. To niemożliwe. O mój Boże. Przecież to jest piwnica samego Lorda Kruszwila, nagrywał on w niej odcinek "jak się kończy ustawianie filmów?" z 30 sierpnia 2018 roku. Piwnica była pokazana dokładnie w 7:12 minucie.
Siedziałam sobie w piwnicy i... yyyy no sobie siedziałam przecinek nagle ni stąd, ni zowąd zobaczyłam postać w roku pokoju. Miał koszulkę gucci na wpół nasiąkniętą zupą, czarne spodnie i jakieś chujowe trampki. W ręcach trzymał nuuuusz kuchenny.

— Słonko już nie śpisz? Jest już puzno.

Wtedy zaczęłam uciekać.

— Aaaa rozumiem, chcesz pobawić się TROCHĘ. No dobrze pobawmy się w chowanego (chyba w chujanego). Ja szukam, liczę.
10 kropka
9 kropka
8 kropka
7 kropka
6 kropka
5 kropka
4 kropka
3 kropka
2
1 kropka kurwa

— Dobra schowana czy nie szukam cię!

—A jak ja się mam niby schować? Jestem zamknięta w piwnicy, w której jest tylko jeden jebany stół.

— No w sumie racja!

UPROWADZONY PRZEZ DZIUNIE OD PIZZY || SZYMON ZAPARTY Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz