Wyszłam na zewnątrz. Światło słońca mnie raziło w oczy. Przy bramie stali moi znajomi i bacznie mnie wypatrywali. Gdy podeszłam, naliczyłam ich siódemkę: rudowłosa Camila, Olivia z ławki, Nicola, Kitę, Olivier oraz Max.
- Ósemka w komplecie- uśmiechnęła się Nicola.
- To do której pizzerii idziemy?- Zapytałam.
- Niespodzianka- odparł Max.- Nic jej nie mówcie. Zjesz najlepszą pizzę w życiu.
Ruszyliśmy w drogę, cały czas gadając o rozmaitych rzeczach. Znalazłam z nimi wspólny język.
***
Po paru minutach byliśmy na miejscu. Staliśmy przed pizzerią ,,Riccardo".
Wnętrze było przytulne. Wybraliśmy stolik i zamówiliśmy pizzę. Trochę to potrwało zanim wybraliśmy pasującą wszystkim. Okazało się że Nicola, tak jak ja, ma uczulenie na paprykę.
Max poszedł ją zamówić. Parę minut później wrócił do nas, spytać się co chcemy do picia. Wybrałam fantę pomarańczową. Gdy był z powrotem oznajmił, że to on stawia pizzę. Miło.
Czekając na jedzenie dużo rozmawialiśmy i śmialiśmy się. Nawet nie zauważyłam, że czas tak szybko leci.
Gdy dostaliśmy pizzę od razu zaczęła się rewalizacja o sosy. Potem wszyscy zaczęliśmy ją jeść.
Prawdę mówiąc była wyśmienita i Max nie kłamał mówiąc, że to będzie moja najlepsza pizza w życiu.Jedząc wszyscy rozkoszowali się smakiem i tkwili we własnych myślach. Ja stwierdziłam, że dobrze czuje się w ich towarzystwie. Będzie mi brakowało tych ludzi, gdy przejdę przez furtkę w bramie. Ale w sumie zobaczymy się jutro. W szkole. Niestety musiała powrócić po wakacjach. Szkoda.
Po obiedzie jeszcze spacerowaliśmy przez park. Olivia chciała być jak najbliżej Maxa. Chyba wpadł jej w oko. Szła koło niego i coś gadała. On ją traktował jak powietrze. Po twarzy Maxa było widać, że Olivia go wkurza.
Obok mnie szła Nicola i Camila. Gadały coś o Kicie. Z tego co się orientowałam to Kita od dawna się podoba Nicoli. Szedł przed nami z Olivierem. Gdy tylko Kita odwracał głowę, szepty milkły. A potem znowu rozmawiał z Olivierem. Dziewczyny cicho piszczały, ponieważ zdały sobie sprawę, że Kita może być zainteresowany Nicolą. Camila ze mną ich shippowałyśmy.
Po paru godzinach zrobiło się ciemno. Wciąż nie wiedziałam gdzie jesteśmy, więc podprowadzili mnie pod sam dom.
- Boje się ciemności!- Powiedziała Olivia, wykorzystując okazję.
Kita musiał ją podprowadzić bo mieszkał dwa domy dalej od niej.
Ja przekroczyłam furtkę, a inni się rozeszli.
Weszłam do domu, po czym od razu włączyłam telewizor i obejrzałam ciekawy film. Mama zrobiła mi herbatę, ale odmówiłam.
Po obejrzeniu filmu poszłam do swojego pokoju, położyłam się na łóżko i... Zasnęłam.
CZYTASZ
Ten jedyny
Teen FictionCo się stanie, gdy podczas gry w butelkę, nowi znajomi każą ci pocałować Maxa- największe ciacho szkoły? Do czego doprowadzi rewalizacja zazdrosnej koleżanki? Czy dziewczyna przeżyje?