15... - Znajdź sobie dziewczynę

384 18 4
                                    

Jak zwykle serce wygrało i zaraz już włączałam nagranie
*******
Stałam właśnie pod domem chłopaków i biłam się z myślami czy pukać czy nie ? Zaraz zapukałam i spanikowałam ale nie było już odwrotu
-Zastałam Ericka? - zapytałam nieśmiało Chrisa gdy tylko otworzył mi drzwi. Odrazu wyszczerzył się i wpuścił do środka. Niepewnie weszłam do środka
- Erick to do ciebie - krzyknął Chris na cały dom. Po chwili obok niego pojawił się Erick a ja nie wiedząc co dalej zrobić po prostu zaczęłam patrzyć na swoje buty które w tej chwili stały się bardzo interesujące i zaczęłam bawić się palcami
- O matko boska . Idźcie że już  pogadać - westchnął Chris i pchnął nas na schody prowadzące na górę do pokoi chłopaków. Erick puścił mnie pierwszą i szedł za mną . Gdy tylko znaleźliśmy się w jego pokoju jeszcze bardziej spanikowałam

- Przepraszam - zaczęłam ale nie wiedziałam co powiedzieć. Robiłam wszystko by tylko nie patrzeć mu w oczy

- Martina. Spójrz na mnie - poprosił ale nie zrobiłam tego dlatego zaraz chłopak palcami podniósł mój podbródek i teraz byłam zmuszona spojrzeć mu w oczy.

- przepraszam. Nie chciałam w ogóle słuchać, ani ciebie ani Mel ani nikogo. Wmawiałam sobie że znowu mnie okłamałeś i że reszta chce tylko żeby uszło ci to na sucho bo jesteś ich przyjacielem . Żałuje tego  bardzo - skonczyłam znowu się rozklejając , po chwili zostałam przyciągnięta i przytulona przez chłopaka wtedy jeszcze bardziej się rozpłakałam

- To ja cię przepraszam. Moglem nie dopuścić do takiej sytuacji. - przepraszał wycierając mi łzy z oczu .

- to ja powinnam przepraszać. Nie zaprzeczaj , taka prawda . Byłam okropna. Wybacz mi. - spojrzałam mu w oczy unosząc delikatni głowę gdyż jest ode mnie o pół głowy wyższy

- Nie masz za co przepraszać - powiedział. Staliśmy tak przez chwile nic nie mówiąc tylko patrząc sobie w oczy po czym nie wytrzymałam i złapałam z obu stron za jego bluzę tuż przy górym końcu suwaka i przyciągnęłam go do siebie całując w usta. Erick początkowo nie wiedział co się dzieje ale po chwili oplótł mnie w pasie i przyciągnął jeszcze bliżej uśmiechają się przez pocałunek

- ałć . Zjedź mi z dłoni debilu - usłyszałam szepty Zabdiela za drzwiami pokoju i oderwałam się od chłopaka i stanęłam pod drzwiami śmiejąc się cicho i po chwili cała 4 w tym Mel poleciała do przodu gdy drzwi pokoju się otworzyły

- To twoja wina - warknął Richard na przyjaciela który rozmasowywał dłoń

- Dobrze się bawicie? - zapytałam gdy skonczyli się kłócić

- Świetnie ale chyba nie tak dobrze jak wy - poruszał zabawnie brwiami Chris mrugając do Ericka

- Co masz namyśli - udając że nie wiem o co mu chodzi

- Ty już dobrze wiesz o co mi chodzi - uśmiechnął się

- Jesteście zboczeni i chorzy na łeb - zaczęłam się śmiać

- Już wybaczone? Jest ok?? - zapytała po chwili Mel a ja tylko promiennie się uśmiechnęłam przytakując . Gdy tylko minęłam chłopaków żeby wyjść z pokoju przystanęłam przy Richardzie

-dziękuję - szepnęłam z uśmiechem i w odpowiedzi również dostałam jego szczery uśmiech

- ej. Co tam ukrywacie? Mam być zazdrosny? - usłyszałam krzyk Ericka ale pokazałam nu tylko język i zeszłam do salonu aby usiąść na kanapie . Po kilku minutach obok siedzieli już wszyscy a moje dotychczasowe miejsce gdzie siedziałam zmieniło się na kolana Ericka. Siedzieliśmy i oglądaliśmy jakiś film który jakoś mało mnie interesowała wolałam zająć się czymś o wiele ciekawszym a mianowicie Erickiem. Jego dłoń jeździła delikatnie po moich plecach w górę i dół co jakiś czas zahaczając o wlosy a druga trzymała moje uda i głaskał je kciukiem natomiast ja opleciona rękoma w okół jego szyi co jakiś czas muskałam swoimi jego usta uśmiechając się przy tym

Por Siempre TuyoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz