Aaaa mam 1k wyświetleń 😍😍😍 nigdy tylu nie miałam. DZIĘKUJE 😂😂😂💕💕
_________
Od Erick
Spotkajmy się w Starbucks obok naszego praku o 16
***Nasz park. Jak to pięknie brzmi. Niestety nwm czy jeszcze kiedyś to usłysze. Odpisałam mu tylko 'NARAZIE' i poszłam się ogarnąć. Pomalowałam się i ubrałam
Do torebki spakowałam najpotrzebniejsze rzeczy a w rękę wzięłam dwie bluzy Ericka które mu zabrałam i wyszłam żeby zdążyć na 16 do umówionego miejsca.
Była 12 więc umówiłam się z dziewczynami znowu na ... ZAKUPY. Chciałabym z nimi trochę czasu spędzić przed wyjazdem dlatego teraz idziemy na zakupki a pote wszyscy razem z chłopakami idziemy na kręgle
-Miałam dziś się spotkać z Erickiem ale nie chcę jeszcze go widzieć. - powiedziałam po zakupach gdy siedziałyśmy w KFC
- Co zamierzasz? - zapytała Yocy
- Jeszcze nie wiem. Nie mam bladego pojęcia. Kocham go ale nwm czy akurat nam związek na odleglość wytrzyma.
- Słuchaj głosu serca. Jesteśmy z tobą nie ważne co się wydarzy. Jesteś wspniałą osobą. Gdy cię poznałam nie sądziłam że moje zycie tak się zmieni oczywiście na lepsze. Zyskalam cudownych przyjaciół, chłopaka. Wszystkie jesteście cudowne - głos zabrała Sam a mnie się łezka w oku zakręciła. Jak ja będę za nimi tęsknić
- Zgadzam się. Dzięki tobie Martina zeszłam się z Richardem. Dzięki tobie jestem szczęśliwa i mam najlepsze przyjaciółki. Dziękuje kochana - brunetka mnie uściskała a ja już nie wytrzymałam i już na dobre rozpłakałam się ze szczęścia.
- Nie płacz laska. Bo ci się makijaż zmyje. - Mel wytarła mi łzy kciukiem i uśmiechnęła się do mnie.
- Dziękuję dziewczyny. Też was kocham i będę okropnie za wami tęsknić ale tylko spróbujcie urwać z nami kontakt to was dopadne - zagroziłam palcem po czym zaczęłyśmy się śmiać.
- O to się nie martw. Będziemy w ciągłym kontakcie zwłaszcza że zamierzam przyjeżdżać na każdy twoj występ. Więc mnie się tak łatwo nie pozbędziesz - puściła mi oczko wyszczerzona Sam
Po jeszcze chwili rozmowy poszłyśmy do praku, napisałam Erickowi że nie przyjadę a potem wyłączyłam telefon .
Do 15:30 sobie spacerowalyśmy oczywiście dużo rozmawiałyśmy, śmiałyśmy i wygłupiałyśmy się, jak to my. Potem dziewczynh zaprowadziły mnie pod dom a same pojechały do chłopaków by uświadomić im że idziemy na kręgle. Niestety chłopcy nie byli w stanie bo zaczęli sobie pić piwo i skończyło się na 3 litrach wodki. Tak więc przełożyliśmy kregle na następny dzień.
Godzina 15 następnego dni zdecydowałam się spotkać z Erickiem. Weszłam do kawiarni przerażona. Zobaczyłam siedzącego tyłem do mnie chłopaka a mnie serce zaczęło boleć na jego widok. Wzięłam głęboki wdech i podeszłam do niego siadając na przeciwko i położyłam jego rzeczy na stole przed nim.
- Oddaje ci bluzy - wytłumaczyłam hdy spojrzał na mnie pytającym wzrokiem
- Czemu? Mówiłem że chce żebyś je wzięła.
- Wiem. Ale chce ci je oddać. O czym chciałeś rozmawiać?
- Chciałem cię przeprosić. Zachowywałem się ostatni jak ostatni frajer. Naprawde cię przepraszam. Ale byłem zazdrosny. O Austina i o twoją prace. Nie było w ogole czasu żeby się spotkać. Wiem że zjebałem ale tego żaluje.
- Ja nigdy nie byłam zazdrosna o twoją prace. Nie ignorowałam cię żeby zrobić ci na złość a przede wszystkim nie oskarżałam cię o zdradę gdy mieliście sesję z Little Mix 2 miesiące temu. Wspierałam cię. Ciągle byłam z tobą ale gdy mnie trafiła się okazja żeby spełnić marzenie o śpiewanku ty mnie tak potraktowałeś. Nawet nie wiesz jak się poczułam gdy mnie o to osądziłeś. Poczułam się jak jakaś szmata. A ja przecież nic nie zrobiłam. Mówiłeś że mnie już nie zranisz. Obiecałeś że zrobisz wszystko bym ci zaufała i udało ci się to, sprawiłeś że ci zaufałam tylko po to by znowu mnie złamać. - Nawet nie zdawałam sobie sprawy że w połowie mojej wypowiedzi zaczęłam płakać
Chłopak przetarł twarz dłońmi i smutnym wzrokiem na mnie spojrzał. Nie wytrzmałam. Nie mogłam dłużej przy nim siedzieć. I na niego patrzeć. Wstałam i szybko wyszłam z kawiarni zostawiając go samego ale zaraz mnie dogonił
- Wybacz mi. Przysięgam że żałuje. Wiem że mnie nie zdradziłaś. Wmawiałem sobie że coś cię z nim łączy. Dużo zdjęć z nim udostępniałaś a on z tobą. Wiem że źle zrobiłem ale błagam cię uwierz mi. Wybacz mi Martina. Kocham cię i naprawde boli mnie że tak przeze mnie cierpisz.
- Też cie kocham Erick. Ale potrzebuje czasu. Już go mialm żeby to przemyśleć ale to za mało. To tylko słowa. Ostatnio też dużo mówiłeś i co? Co się wydarzyło? Wybacz ale muszę iść.
- Martina!!! - zawołała po czym znowu mnie dogonił.
- Co? - zapytałam ale chłopak nic nie powiedział podszedł i mnie pocałował. Odepchnęłam go po tym jak odzyskałam świadomość - Nie potrzebnie to robiłeś. Naprawde jest mi ciężko. Zraniłeś mnie i myślisz że od tak ci wybacz? Że mnie pocałujesz to zmiękne ? Nie tym razem. Naprawde myślałam że moge ci ufać. Sam starałeś się żeby tak było a potem poprostu zadałeś większy cios. Kocham cię. Nawet nie wiesz jak bardzo. Ale ja wyjeżdzam za 2 tygodnie. Nasz związek nie przetrwa. Zrozumiałam już to. Nie damy rady. Jesteś zazdrosny o wszystkich i o wszystko tu gdy mamy się na codzień. Co będzie jak będziemh tyle kilometrów od siebie? To nie wróży nić dobrego Erick.
- Błagam nie mów tego. Przecież powiedziałaś że mnie Kochasz. Ja też cie kocham. Nie mów tego BŁAGAM CIE - widzialam w jego oczach łzy, sama też już płakałam ale nie dam rady.
- Przykro mi Erick. Powinniśmy się rozstać. Nie chcę cię stracić wiec proponuje ci przyjaźń. Ale jak nie chcesz zrozumiem - powiedziałam ocierając łzy z policzków
- Nie umiem bez ciebie żyć. Błagam cię - powiedział podchodząc bliżej
- Przykro mi. Podjęlam decyzję. Tak będzie lepiej. I proponuje przyjaźń. - odsunęłam się kawałek
- Rozumiem. Nie chcę cie stracić dlatego zgadzam się na przyjaźń. Moge cię chociaż przytulić? - już nie powstrzymywał się i łzy leciały mu po policzkach. Starłam je szybko kciukami przytuliłam się do niego.
- Jesyem umówiona z resztą na kręgle. Dołączysz? - zapytałam odsuwając się od niego.
Erick odmówił mówiąc że nie jest w nastroju dlatego pożegnaliśmy się i poszłm do kręgielni gdzie byli już wszyscy
- I jak było?? - zpytał Richard ....
________________________
Licze na GWIAZDKI I KOMENTARZE
CZYTASZ
Por Siempre Tuyo
Fiksi PenggemarDawni najlepsi przyjaciele... Znali się od dziecka... On stał się sławny... Urwał kontak... Ona wyjechała... Nigdy nie zapomniała... Oboje się zmienili... Pecha albo przeznaczenie chciało zeby znowu sie spotkali... Ale czy wyjdzie to na dobre? Czy...