Po tym jak Yoongi zostawił zdezorientowanego chłopaka w progu drzwi, Hoseok musi podjąć bardzo ważną decyzję
|czy zostawię wszystko dla ukochanej osoby?|
Yoongi mnie zostawił w progu drzwi i odszedł... Tak po prostu mnie zostawił z biletem na pociąg w dłoni oraz cudownym uczuciem jego ust na moich wargach.
A potem...
Odszedł.
Dzień pierwszy
~ Hoseok POV ~
Spotkanie się ze znajomymi tuż przed moją wyprowadzką z mieszkania było dobrą alternatywą na to, aby się zrelaksować. Zamówiliśmy w barze piwa, a Jungkook musiał się zadowolić jedynie sokiem. Taeyon drażniła się z naszym młodszym przyjacielem, a Mingyu z uśmiechem na twarzy obejmował dziewczynę w talii próbując ją odciągnąć od Kooki'ego.
— Ty zawsze będziesz naszym synkiem — powiedziała, a wtedy student uniósł wysoko brwi.
— Naszym? Kogo masz na myśli? — zapytał spanikowany.
— Yy...
Dziewczyna nie przymyślała własnych słów, ponieważ zawsze, gdy chodziliśmy do liceum Jungkook był moim oraz jej synem.
Taeyon, która swój kolor włosów zmieniła na jasny blond uśmiechnęła się nerwowo i chciała zakończyć jak najszybciej ten temat.
— No słucham? — niecierpliwił się starszy.
Moja przyjaciółka milczała dalej, więc do akcji wkroczył chłopak o króliczych ząbkach.
— Taeyon jest moją mamą, a Hoseok hyung tatą — zaśmiał się.
— Hoseok tatą? — zdziwił się student medycyny, który jedynie zerknął na mnie, by ponownie zwrócić się do niepełnoletniego znajomego.
— Orientacje ma po tatusiu — włączyła się do rozmowy Taeyon, która spojrzała na mnie zadziornie, lecz jej wyraz twarzy się zmienił natychmiast.
Siedziałem przy stole i tylko fragmenty ich rozmowy do mnie dotarły. Patrzyłem na całe towarzystwo, lecz kompletnie nie potrafiłem się skupić na ich słowach.
CZYTASZ
MESSAGE • yoonseok •
FanficMin Yoongi - uczeń jednego z liceum znika bez śladu, jak się szybko okazuje nie bez powodu. Przed swoim odejściem postanawia zostawić list staremu przyjacielowi Jiminowi. Liścik wsuwa pod drzwiami, lecz... ...Yoongi nie wie, że to mieszkanie wynajm...