William Afton, 14 luty 1969

1.7K 89 23
                                    


William ustawia swoją kamerę w pomieszczeniu, które wygląda na pracownie. Kamera daje widok na kawałek biurka na pierwszym planie, szafę ogromnych rozmiarów, wykonane z całości z metalu, krzesło oraz widok z tyłu na całe stanowisko do tworzenia animatroników. Mężczyzna ubrany jest w pomarańczowy garnitur, naciągnięty mocno na lekko wystający brzuch, zapięty na jeden guzik. Ma niedbale rozczochrane włosy sięgające do brody, nieco przetłuszczone i kilkudniowy zarost. Kiedy tylko ostrość została złapana, William odchodzi parę kroków, aby kamera go uchwyciła aż do kolan i odchrząka nieco nieśmiało
Nazywam się William Afton. Mam 20 lat i będę prowadził ten dziennik, żeby udokumentować moje dzieło. Znaczy dzieła, znaczy animatroniki. Wielkie zabawki, które mają za zadanie uszczęśliwiać dzieci z naszej pizzeri... Ah, naszej – mój dobry przyjaciel Henry wszedł ze mną w spółkę, heh, nie sądzę, że ta wiadomość jest istotna dla dziennika pracy", drapie się po nosie, jakby zniesmaczony. Zaraz entuzjastycznie podnosi wzrok, patrząc prosto na oglądającego materiał.
Moja ukochana Scarlett kila dni temu przyjęła moje oświadczyny! .. Brzmię, jakbym był zaskoczony, ale ona taka.. idealna, a ja... „, mężczyzna spojrzał po sobie „Nie mam wiele do zaoferowania, ale od dzisiaj będę ciężko ćwiczył, żeby nie wyglądać przy niej jak wieloryb... No, tak.. tego... to chyba na tyle z pierwszego dziennika, czy coś", po tych słowach podchodzi do kamery i ją wyłącza. Ani jednej wzmianki o najstarszym bracie, który powinien mieć już rok.

William Afton - pamiętniki zbrodniarzaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz