Jak zawsze nie wyspana obudziłam się nie pamiętając swojego snu. Oczywiście kojarzyłam ,że był on o Yoongim bo o nikim innym nigdy nie śniłam. Tak wiem - brzmi to komicznie ,ale taka prawda. Wstałam i wybrałam outfit.
Była to zwykła koszula w czerwoną kratę i czarne spodnie z wysokim stanem. Włosy zostawiłam rozpuszczone i zrobiłam delikatny makijaż. Poszłam na dół zjeść śniadanie. Po zjedzonym posiłku spakowałam się do szkoły i spojrzałam na wyświetlacz telefonu - 7:55 . Yoongi miał być po mnie o 8 więc już założyłam kurtkę wyszłam. Jakie było moje zdziwienie kiedy zostałam go już czekającego w samochodzie.- Dłużej się nie dało?- zapytał oschle.
- Człowieku jestem na czas a to ,że przyjechałeś wcześniej to nie moja wina. - odgryzłam mu bo miałam dosyć tych jego ciągłych zmian nastroju.
- Spokojnie - mruknął - już jedziemy.
Przez resztę drogi się nie odzywaliśmy do siebie. Gdy dotarliśmy pod budynek natychmiast wyszłam z samochodu i skierowałam się w stronę klasy ,w której mam lekcje. Sprawdziłam plan - j.koreański . Gdy byłam już w pomieszczeniu obok mnie usiadł Jungkook .
- Witam panią - powiedział z króliczym uśmiechem.
- Witam Pana - odparłam próbując się nie zaśmiać ,ale nie udało mi się to.
- Miałabyś może czas dzisiaj po szkole?- spytał ciastek.
Już chciałam odpowiedzieć ,że tak ale przypomniałam sobie o wyjściu do kina z Yoongim.
- Kook wybacz mi ale dzisiaj nie bo idę z Yoongim do kina. - odparłam smutna.
- Z tym imbecylem? Znaczy się ... Szkoda . No cóż wyjdziemy kiedy indziej - powiedział i wrócił do swojej klasy.
Na tej lekcji nie umiałam się skupić... Czułam że Crystal i jej "psiapsie" cały czas na mnie patrzą. Na moje nieszczęście zadzwonił dzwonek. Wszyscy wyszli już z klasy oprócz mnie i Crystal.
- No no no... Kogo my tu mamy? Czyżby złodziejkę chłopaka?! - zapytała z ironicznym uśmiechem - I co kurwa? Języka za zębami ci zabrakło szmato?! Dzisiaj po szkole zobaczysz ,że to co kiedyś zrobiłyśmy ci za budynkiem to było nic. Tym razem mój Yooniś ci nie pomoże!!
Nie umiałam nic powiedzieć. Obserwowałam jak dziewczyna wychodzi z klasy ,a ja zamiast wyjść oparłam się o ścianę i zjechałam na niej płacząc. Skuliłam się i nie wiedziałam co zrobić. Z jeden strony bałam się a z drugiej chciałam się jej postawić bo ile razy jeden chłopak może mi ratować dupę?
Gdy usłyszałam dzwonek na lekcje natychmiast się zerwałam na równe nogi i sprawdziłam plan - biologia sala 12. Udałam się do drzwi danej sali. Zapukałam i przeprosiłam za spóźnienie. Nauczyciel kazał mi usiąść na miejsce. Przez resztę lekcji nie umiałam się skupić . Gdy nadszedł dzwonek na koniec moich lekcji wrzuciłam szybko książki do torby i zaczęłam szukać Yoongiego. Nie chciałam aby te 3 zdziry mnie zdążyły pogrążyć znowu. Całe szczęście nie musiałam się martwić o szukanie Sugi bo sam do mnie podszedł.
- To jak Maja... Idziemy? - zapytał.
- Jasne tylko pójdę jeszcze do toalety - odparłam a on tylko skinął głową.
Gdy byłam w pomieszczeniu stojąc przed lustrem ktoś wszedł była to...
- Crystal?? Co ty tu- więcej nie zdążyłam powiedzieć bo dziewczyna chwyciła mnie za koszulkę i przywarła do szkoły. Buła mnie pięściami w twarz i kopała w brzuch. Czułam jak zaczynam kaszleć a z moich ust leci krew.
Pov. Suga
Mai długo nie było więc stwierdziłem że pójdę ja znaleźć. Mam jej dzisiaj tyle do powiedzenia ,więc nie mogła uciec. Podszedłem pod drzwi do damskiej toalety i uchyliłem je. Zobaczyłem Crystal która bije moją... Koleżankę? Bez zastanowienia podbiegłem do niej i ją odciągnąłem Crystal od Mai.
- Kurwa co ty sobie wyobrażasz Crystal? - warknąłem łapiąc nie przytomną Maję.
- Kochanie nie krzycz na mnie - odparła słodkim głosem.
- Ile razy mam ci mówić że nie interesuję się tobą i że jesteś co najwyżej na pierdolony jeden szybki numerek?! - krzyknąłem - A teraz wypierdalaj bo nie mam ochoty z tobą gadać.
- Oj Yooniś na twoim miejscu zwracałabym się grzeczniejszy no ale cóż .. i tak nie mam zamiaru być przy tej szmacie - powiedziała i zniknęła tak jakby nigdy nic się nie stało.
Wziąłem Maję na ręce i poszedłem pod gabinet higienistki. Swoją drogą czy tylko w tej szkole tak jest ,że kiedy jest potrzebna to jej nie ma? Oczywiście tym razem też jej nie było więc położyłem dziewczynę na ławce i pobiegłem do pokoju nauczycielskiego bo klucze do gabinetu higienistki. Szybko opatrzyłem jej rany. Wziąłem ją do mojego auta i czekałem aż się obudzi.
pov. Maja
Obudziłam się czując ból na brzuchu. Czułam też że mam opatrunek na twarzy . Otworzyłam oczy i zobaczyłam Yoongiego. Bez zastanowienia go przytuliłam. Chłopak był zdziwiony ale oddał przytulasa. ( dopis Mileny. -Awwwwww)
- Mają ja muszę ci to w końcu powiedzieć... - zaczął Yoongi - pytałaś się mnie czemu raz jestem dla ciebie wredny a raz cię całuje i już w końcu jestem gotowy ci to powiedzieć a więc...
- Suga proszę nie przeciągaj.
- Mają ja... Ja .... Ja cię kocham .
***
Boże klusie Mileny jak wy macie ze mną dobrze... Już 2 rozdział w ciągu 2 dni. Może będą codziennie zobaczę ,ale w każdym razie Milenka obecnie pisze nowego ff na moim koncie @ta_znajoma więc zapraszam serdecznie. Możecie się spodziewać też wkrótce nowej książki na tym koncie. A teraz koniecznie napiszcie jak wam się podoba nowy album!!!! Bayo :*
YOU ARE READING
I can't love you ... / Min Yoongi [ZAWIESZONE]
FanfictionMaja to 15 letnia dziewczyna, jest uczennicą 3a gimnazjum. Mieszka w Korei ale pochodzi z Ameryki. Przez śmierć rodziców nie radziła sobie w szkole , po pewnym czasie postanowiła zamieszkać z babcią. W szkole jest wyśmiewana przez to że jest taka ja...