20

114 10 3
                                    

Pov. Maja

Zestresowana wróciłam do domu. Co ja powiem JungKook'owi?! Nie chce mu łamać serca ale z drugiej strony jeżeli zostawię go bez słowa to on będzie cierpiał jeszcze bardziej. Dlaczego zawsze muszę być postawiona w tak ciężkiej sytuacji? Weszłam do pokoju i spakowałam walizkę. Sprawdziłam wyświetlacz telefonu: 19:24. Miałam jeszcze dużo czasu ale nie chciałam iść spać. Wzięłam kartkę i napisałam notatkę dla Kook'a.

Hej Kookie... już pewnie zauważyłeś ze mnie nie ma a więc należą ci się wyjaśnienia. Zawsze kochałam tylko jedna osobę tak bardzo mocno i niestety nie byłeś to ty... ciebie oczywiście też bardzo mocno miłuje ale nie jest to to samo co czuje do owej osoby. Nie próbuj mnie szukać bo ci się to nie uda... proszę nie cierp przeze mnie i znajdź sobie lepsza dziewczynę...

~twoja Maja

Położyłam kartkę na blacie w kuchni i wyszłam z walizka. Chodziłam po mieście z moim bagażem. Ludzie się dziwnie na mnie patrzyli ale szczerze? Miałam w to wyjebane. Naprawdę bardzo szkoda mi było mojego ciastka... to on został ze mną w trudnych chwilach. Stwierdziłam że od dzisiaj otwieram w swoim życiu nowy rozdział. Była godzina 21. Nie miałam dokąd się udać wiec usiadłam na ławce w parku... moje powieki robiły się coraz cięższe ale wiedziałam że nie mogę zasnąć. Niestety zmęczenie wzięło górę i zasnęłam.

-To wszystko twoja wina... Maja już mnie więcej nie zobaczysz ... - powiedział Kook

- Proszę cię nie !! - płakałam stojąc na krańcu dachu - nie skacz ...

- Za późno - powiedział i skoczył.- To był ostatni nasz wspólny moment....

Obudziłam się cała spocona. Ten sen był taki... realistyczny? Dobra co ja miałam... o kurwa. Ja zasnęłam a miałam być o 2:30 przed ośrodkiem!!! Która godzina?! Sprawdziłam telefon - 2:15. Dobra na szczęście zdążę .... wzięłam walizkę i poszłam pod umówione miejsce.

- Przyszłaś - szepnął ktoś za moimi plecami.

-Obiecałam więc tak - odparłam i odwróciłam się w stronę Yoongiego.

- Jesteś gotowa na nowa cześć swojego życia??- zapytał.

Milczałam. Ciężko mi było zostawić to co mam i zacząć wszystko od nowa. Bardzo kochałam i dalej kocham Kook'a i obwiniam się za to że coś może sobie chcieć zrobić. Jestem głównym źródłem problemów... gdyby nie ja nie wydarzyła się cała ta sprawa z ośrodkiem. Obiecałam sobie że nie będę płakać ale naprawdę jest to silniejsze ode mnie i nie daje rady sobie z tym.

- nie wiem - szepnęłam. Chłopak mnie przytulił i zaczął namiętnie całować. Ze łzami w oczach ale oddawałam pocałunki. Tak bardzo mi go brakowało... dlatego czułam w moim życiu pustkę ... brakowało mi jego. On jest mi potrzebny do życia.

***
Właśnie po takim długim czasie od "zakończenia" zrozumiałam, że jednak nie chce kończyć tego ff. Dlatego powracam do tej książki mam nadzieję , że się (NIE) cieszycie ;) A tak na dalszą chęć czytania tego ścieku daje wam zdjęcie Mamuśki

 Dlatego powracam do tej książki mam nadzieję , że się (NIE) cieszycie ;) A tak na dalszą chęć czytania tego ścieku daje wam zdjęcie Mamuśki

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
I can't love you ... / Min Yoongi [ZAWIESZONE]Where stories live. Discover now