- JungKook mi powiedział. - uśmiechnął się chytrze. - To jak zrobisz to? Dla nas?
- Postaram się ale nic nie obiecuję. - powiedziałam a chłopak rzucił mi się na szyję.
- Dziękuje jesteś najlepsza. - szepnął.
- Ja już muszę iść. Obiecaj że nie zrobisz nic głupiego. - odsunął się od mnie.
- No dobrze skarbie. - złączył nasze małe palce.
Chciałam już iść ale chłopak złapał mnie za nadgarstek i przyciągnął mnie do siebie, a odległości między nami nie było. Popatrzył się w moje oczy a następnie pocałował. Gdy zabrakło nam powietrza odsunął się od mnie.
- Co to miało być? - zapytałam zdziwiona.
- Nic takiego. Po prostu już idź. - uśmiechnął się a ja wyszłam z jego "pokoju".
pov. Yoongi
Kiedy dziewczyna poszła usiadłem na łóżku włączyłem muzykę na słuchawkach, sięgnąłem po notes i zacząłem pisać tekst.
Chcę cię pocałować
Więc chwyć moją dłoń
Nie wierzę w to, że jestem taki
Słowa, które powtarzałem sobie milion razy
Proszę, nie opuszczaj mnie
Jesteś lepszą częścią mnie
Jesteś lepszą częścią mnie
Nie ważne czy to w śnie czy w rzeczywistości
Liczy się tylko fakt, że jesteś przy mnie
Dziękuje
Każdego dnia, każdego dnia
Lato czy zima
Nawet jeśli nie zdaję sobie z tego sprawy
Jesteś lepszą częścią mnie
Jesteś lepszą częścią mnie
Dlatego proszę, nie opuszczaj mnie
Jesteś lepszą częścią mnie
Jesteś moim wybawcą, okienkiem na świat
Wszystkim czego potrzebuję jesteś ty
Jesteś lepszą częścią mnie
Potrzebuję cię
Więc proszę, nie opuszczaj mnie
Jesteś lepszą częścią mnie
Dawniej padał deszcz
Dawniej spadał śnieg
Ale zatrzymuję każde nieszczęście
I zmieniam je w raj
Nie mów o tym jak o błahostce
Bo nie ma mnie bez ciebie
Jesteś lepszą częścią mnie
Zdecydowanie lepszą
Po prostu sprawiasz, że nabieram pewności siebie
To wszystko czego pragnąłem
Nie ma miejsca dla reguł między nami
Ale droga do miłości istnieje
Kto jest lepszą częścią mnie?
Kto jest lepszą częścią mnie?
Nikt oprócz mnie tego nie wie
Jesteś moim najlepszym mistrzem*tydzień później*
Minął już tydzień od kiedy Maja tu przyszła. Ciągle zasypiam z nadzieją że wyjdę z tąd. Jakoś wczoraj wieczorem sąd zadecydował że mam chodzić normalnie do szkoły i nigdzie indziej. Trochę chujnia ale może w końcu zobaczę się z Mają a żeby było jeszcze śmieszniej to wybraliśmy to samo liceum.
Wstałem i ubrałem najgorszą rzecz jaka tylko istnieje czyli mundurek.
Wziąłem plecak i wyszedłem z swojego pokoju , oczywiście muszę iść do opiekunów aby im to powiedzieć ale mi się nie chcę więc tak po prostu opuściłem budynek i poszedłem do szkoły. Kiedy byłem na miejscu stanąłem przed bramą każdy dobrze wie że nie chcę tu teraz być ale cóż. Poszedłem w stronę wejścia od razu sprawdziłem plan lekcji który był na tablicy z informacjami. Oho widzę że zaczynamy z grubej rury bo pierwszą lekcją jest matematyka największe ścierwo które istnieje na tym świecie.
Poszedłem do danej sali która znajdowała się aż na 3 piętrze kurwa. Kiedy byłem już pod drzwiami do sali dostrzegłem Maję, która siedzi przytulona do Jungkooka. Nie powiem ale zabolało to trochę ale nie przejmowałem się tym nie chciałem pogarszać swojej sytuacji. Gdy zadzwonił dzwonek na lekcje zostałem pod salą a reszta uczniów weszła do środka. Z względu na to że nie był to początek roku szkolnego musiałem poczekać na nauczycielkę aby mogła przedstawić mnie klasie.
- Chodź Yoongi. - powiedziała nauczycielka zapraszając mnie gestem ręki.
Weszliśmy do klasy, a wszystkie spojrzenia były skierowane tylko na mnie. Na początku zaczęła prawić jakiś monolog na temat że jestem z poprawczaka i takie inne pierdoły, po jakiś 5 minutach kazała mi się przedstawić.
- Jestem Yoongi. Nie lubię rozmawiać ani nawiązywać nowych znajomości więc nawet nie próbujcie do mnie zagadywać bo szansa na to że się z mną zaprzyjaźnicie jest mała. - powiedziałem od niechcenia.
Nauczycielka pokazała mi jeszcze tylko moje miejsce i rozpoczęła lekcję. Usiadłem obok jakiejś dziewczyny w ostatniej ławce ale dobra. Lekcja nie była jakoś bardzo interesująca dlatego pisałem jakieś teksty. Kiedy zadzwonił dzwonek na przerwę spakowałem swoje rzeczy.
- Kto odprowadzi po lekcjach Yoongiego do ośrodka? - zapytała.
Po jej słowach zgłosiło się kilka dziewczyny.
- No to Maja. - uśmiechnęła się, a ja w końcu wyszedłem z sali.
*po lekcjach*
- Maja.- zatrzymałem się przed ośrodkiem.
- Tak? - uśmiechnęła się lekko
- Ucieknij z mną do Daegu. - powiedziałem stanowczo.
- Ja nie wiem czy to dobry pomysł. - odparła.
- Dobra nie pierdol tyle widzimy się tutaj o 2:30.
- Boje się Yooni. - szepnęła a ja ją przytuliłem.
- Nie masz czego kochanie. - pocałowałem ją.
*
Kochajcie mnie za ten rozdział jest prawie 23 a co robi Milena?
Pisze rozdziały bo jest nie dojebana i spała w dzień a teraz nie chcę spać. Po prostu polecam siebie hahaha.
YOU ARE READING
I can't love you ... / Min Yoongi [ZAWIESZONE]
FanficMaja to 15 letnia dziewczyna, jest uczennicą 3a gimnazjum. Mieszka w Korei ale pochodzi z Ameryki. Przez śmierć rodziców nie radziła sobie w szkole , po pewnym czasie postanowiła zamieszkać z babcią. W szkole jest wyśmiewana przez to że jest taka ja...