POV CONSI
12:13 NIEDZIELA
Budzę się po ciężkiej nocy z Robertem... (wiem co mieliście w głowach) chrapał jak jakiś lew po wylewie, mam już tego dość, mam ochotę udusić go następnej nocy moją poduszką w kształcie żyrafy. Już widzę jak twarz tego uroczego zwierzątka wciska się w jego mordę, ale to tylko marzenia, jego matka by mnie zabiła a razem ze mną moją ukochaną poduszkę. No cóż wstaję i oczywiście pierwsze co robię to patrzę na drugą stronę łóżka która jest pewnie opierdziana przez mojego kochanego chłopaka i co widzę? Pustą połowę, więc pierwsza myśl jaka wpada mi do głowy to że pewnie wielmożny Pan szuka czegoś w lodówce bo umiera z głodu... Kiedy już wreszcie wstałam zeszłam po schodach na dół, moje oczy doznały olśnienia z powodu Roberta stojącego przy kuchence i szukającego czegoś po szafkach więc wykorzystałam okazję i po cichutku weszłam do kuchni i uszczypłam go w jego już trochę pulchny brzusio. Chłopak tak się przestraszył że opuścił patelnie na moją biedną nogę i zaczął drzeć mordę
Rob - Do jasnej cholery bo cię uduszę !!
Consi - To raczej ja powinnam cię udusić ty patafianie za moją nogę! !Zapraszam również do czytania nowej książki mojego autorstwa pt. " Nieodpowiedzialna " Co prawda książka się dopiero rozwija ale będzie mega ciekawa :)
CZYTASZ
Dziewczyna której nie pamiętam //R.P [ZAKOŃCZONE]
ActionRobert i Constance prowadzą szczęśliwy, kilkuletni związek. Para myśli również o skromnym i niedużym ślubie. Pewnego dnia Jak codzień mężczyzna wyjeżdża do swojej firmy lecz w ten sam dzień chłopak ulega poważnemu wypadkowi, uderza z ogromną siłą w...