BananaPrincess:
Kocham Cię, Lolo 💛💛💛MangoMoon:
Też Cię kocham, Camzi, ale czemu piszesz mi to tak z nikąd?BananaPrincess:
Chciałam Ci przypomniećBananaPrincess:
Żebyś o tym nie zapomniała zanim wrócę do domu i Ci to powiem 😙MangoMoon:
AwwMangoMoon:
Pamiętam, kochanie 😙BananaPrincess:
To dobrze 😊BananaPrincess:
Stęskniłam się już za tobą i za Audrey 😦MangoMoon:
MangoMoon:
A na Audrey musisz sobie niestety jeszcze poczekać 😅😉BananaPrincess:
😍😍😍😍😍😍😍😍😍BananaPrincess:
Muszę porządnie przeanalizować całe swoje życie, bo nadal nie rozumiem czym zasłużyłam sobie na to, że los znalazł najpiękniejszą istotę na Ziemi i sprawił, że została moją dziewczyną 💛💕BananaPrincess:
Chcę już do domu 😭😭😭MangoMoon:
Ja też. Chcę, żebyś mnie już przytuliła 😟MangoMoon:
Długo jeszcze będziesz na tym spotkaniu?BananaPrincess:
Już wracam do domu, kwiatuszku 😉MangoMoon:
Że co?!MangoMoon:
Nie pisz podczas jazdy 😲😡BananaPrincess:
Stoję w korku, skarbieBananaPrincess:
Nie denerwuj się, to niezdrowe dla dziecka 😟MangoMoon:
Jesteś pewna, że stoisz w korku?BananaPrincess:
Jak tego, że każdy oddech biorę myśląc o tobie 😘💛💛MangoMoon:
Oki 😶😶BananaPrincess:
Swoją drogą strasznie mi się już nudzi, nie chciałabyś mi wysłać drugiego zdjęcia?MangoMoon:
Dopiero co wysłałam ci jedno, teraz twoja kolej 😑BananaPrincess:
Co tylko chcesz 😏BananaPrincess:
MangoMoon:
😲😲😲😲😲😲😲😲BananaPrincess:
Teraz ty 😏😏😏MangoMoon:
ChwilaMangoMoon:
Chodzi ci o...BananaPrincess:
Dokładnie tak, księżniczko 😌😏MangoMoon:
OhMangoMoon:
Nie wiem czy coś znajdę... 😅😅BananaPrincess:
Wierzę w ciebie, Lo 😉MangoMoon:
Oki 😶MangoMoon:
BananaPrincess:
😲👅💛👀😲😍😮😍💗👅😲BananaPrincess:
A myślałam, że jestem gotowa...BananaPrincess:
Czasem zapominam, że jak wejdę do domu, to nie spotkam tam człowieka, tylko moją bogini 😍😍😍😍😍BananaPrincess:
Kochanie, potrzebuję w tym momencie twoich ust jak tlenu 👄💋BananaPrincess:
GŁUPI KOREK 😭😭MangoMoon:
Przecież wciąż możemy pisać, czas ci szybciej zleci 😊BananaPrincess:
W porządku 😧BananaPrincess:
Więc co dzisiaj robiłaś jak mnie nie było?BananaPrincess:
Kręcił się ktoś za moją kobietą? 😡😑MangoMoon:
😂😂😂MangoMoon:
Tak, kochanieMangoMoon:
Jak wyszłam na zakupy, to jakiś kundelek plątał mi się pod nogami 💕BananaPrincess:
Zakupy?MangoMoon:
Uzupełniłam lodówkę i takie tam... 😅BananaPrincess:
Lauren, przecież wiesz, że nie powinnaś nic dźwigać 😐BananaPrincess:
Zrobiłabym to za ciebie, albo mogłybyśmy pojechać na zakupy razem 😑MangoMoon:
Ale wcale dużo nie dźwigałam. Maddie wracała z parku akurat, gdy wychodziłam ze sklepu i przyniosła mi te zakupyBananaPrincess:
I tak po prostu oddałaś jej siatki?MangoMoon:
No nie... 😆MangoMoon:
Uparła się, że je poniesie, bo dla mnie jest to niewskazane 😞MangoMoon:
I jeszcze mnie ochrzaniła, że sama poszłam na większe zakupy 😐BananaPrincess:
I bardzo dobrze 😐BananaPrincess:
Jak tylko ją spotkam, to jej podziękujęBananaPrincess:
A mówiła coś o jej bracie?MangoMoon:
Mówiła, że lekarze twierdzą, że jest lepiej niż się spodziewali i szanse na to, że wyzdrowieje są naprawdę wysokie 😃MangoMoon:
Strasznie się cieszę, że zdecydowałaś się sfinansować leczenie małego 😊BananaPrincess:
W tym wszystkim był najbardziej niewinną osobą i pomimo wszystko, nie mogłam odpędzić od siebie myśli, że przeze mnie zostanie bez pomocy 😟BananaPrincess:
Chociaż raz te wszystkie pieniądze naprawdę się na coś przydały 😊MangoMoon:
Kocham cię, wiesz?MangoMoon:
Zmieniłam zdanie, nie chcę już pisaćMangoMoon:
Chcę, żebyś tu już ze mną była 💛MangoMoon:
Wracaj szybko 😟_________________________________
Cześć wszystkim 😀
Chcę wam podziękować za to, że pomimo wszystko ciągle tu jesteście, czytacie i piszecie 😁 miłego wieczorku 😘💛Patrzcie sercem, nie tylko oczami 💛
CZYTASZ
But my heart knows
Fanfic-Nie znamy się. Nie wiesz tego. -Masz rację, nie wiem... ale moje serce wie.