Matura, matura
z każdej strony puka.
-puk puk
-kto tam?
-maturaNie mam siły pisać jej,
nie ma sensu, zrzygam się.
Nim wejdę na salę,
to zatańczę balet.
Polski mnie zgubi,
osioł się łudzi.
Maturalny
zgon oralny.
Przegram grę,
umrzeć chcę.
Jutro
ma start.
Ten
żart.
CZYTASZ
Moje przemyślenia
Randomjaki kurwa opis, jak ktoś chce przeczytać moje wypociny, to droga wolna, zapraszam