kulka

34 1 0
                                    

czuje się
jak taka mała kulka
jak mała okrągła piłeczka

ale piłka od czego?
tenisa? baseballa? ping-ponga? a może zwykła kauczukowa?

N I E W A Ż N E
bez różnicy jaka piłka, ważny jest sens- czuję się tak jakby nauczyciele odbijali mnie między sobą, ciągle to dokładając

Ostatnia klasa tej jebanej szkoły, czy to musi być, aż tak źle?

Wstaję rano z łóżka, przypominam sobie o tym wszystkim co mnie dziś czeka- pierwszy rzut na taśmę. Zaczynam się odbijać. Pierwsza lekcja, stres coraz większy, coraz szybsze odbijanie. Zamiast się uspokoić przez tą godzinę, to inni zaczynają dokładać swoje uderzenia. Kolejne lekcje mijają mniej więcej jednakowo, pare zaburzeń, ale jakoś to zlatuje. Wracam do domu. Staram się nie myśleć co muszę zrobić. TAK SIĘ NIE DA. Te myśli same przychodzą do głowy. No ale przecież w końcu dom, azyl- można odpocząć. NIE, NIE MOŻNA.
JEB- obowiązki domowe
JEB- kłótnie rodzinne
JEB- wspomnienia przyjemności
JEB KURWA MAĆ SZKOŁA- prace domowe, bierzące sprawdziany, zaległe do napisania/ poprawienia, ciągle pytania i kurwa nie wiem co jeszcze.
Piłka kiedyś powinna przestać się odbijać, prawda? Tak działają przecież prawa fizyki. Wyczerpanie dochodzi, ale nie można się poddawać- trzeba pracować na najwyższych obrotach, przecież MUSISZ. Energetyki przestają dawać energii. Kawa? Jaka kawa, ile tam niby kofeiny jest? Kawa z 10 łyżeczek może i by postawiła na nogi, ale czy nie wykręciła w drugą stronę? Jedyne co jeszcze jakoś daje rade utrzymać mnie przy życiu to Yerba. Jakoś tak zakochałam się w niej i parze nawet o 22 w nocy, co niby powinno mnie trzymać jeszcze ze 2 dni, ale z moim zmęczeniem tylko tak daje sobie radę. No ale w końcu przychodzi czas spoczynku. W końcu kulka zatrzymuje się w miejscu i idzie spać. Czemu tylko szkoła nie może zakończyć się w teraźniejszości? Czemu przechodzi do stanu błogiego jakim jest sen i nawet tam nauczyciele nawiedzają biedną okrągłą małą istotę?

Jakbym kiedyś się przekręciła, to wiedzcie, że nigdy nie lubiłam życia w roku szkolnym. Jak bardzo kocham pracować w wakacje, tak nienawidzę jak ktoś mi narzuca naukę, której nigdy w życiu nie wykorzystam dalej, niż na maturze.

___________________

Btw zrobiłam sobie tydzień temu różowe włosy. Są zajebiste. W tym roku odważyłam się już 3 razy- spełniłam swoje trzy malutkie marzenia. I mam wrażenie, że to dzięki takim krokom rozwijam się, a nie dzięki wieści GDZIE JEST KURWA REUNION.

Dziękuję bardzo, dobranoc.

Moje przemyśleniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz