Prolog

10.9K 380 4
                                    

Powieki powoli unosiły się. Nie byłam świadoma tego gdzie jestem ani tego co działo się wczorajszej nocy. Leżałam bezwładnie na łóżku, nie mogąc poruszyć ciałem, nie czułam nic oprócz bólu, który przechodził przez obolałe kończyny.

Próbowałam odtworzyć wydarzenia, które doprowadziły mnie do obecnego stanu. Wspomnienia oraz myśli wirowały w powietrzu. Nie mogłam ich uporządkować w jedną całość. Poczułam wilgoć w kącikach oczu, łzy powoli zaczęły spływać po policzkach.

Kątem oka spojrzałam na mężczyznę, który siedział na krześle przy łóżku.

- Jak się czujesz? - usłyszałam cichy, męski głos.

- Gdzie ja jestem?

- Jesteś w szpitalu - odpowiedział krótko zasiadając bliżej.

- Co? Jak? Dlaczego? Kiedy? - zadawałam setki pytań, lecz ciemność wypełniała pustkę w głowie.

- Spokojnie ciiii nic nie mów, musisz odpoczywać - zareagował spokojnie zaczesując w charakterystyczny sposób bujną czuprynę.

Nie mogłam powstrzymać płaczu, chłopak objął moją dłoń lekko uciskając. Poduszka na której leżałam powoli zaczęła przemakać.

- Przepraszam. To wszystko moja wina - powiedział z wyrzutami sumienia unikając kontaktu wzrokowego.

Nastała chwila ciszy.

- Proszę, nie pozwól im mnie zabrać - z trudem wyszeptałam. Nie wiedziałam dlaczego te słowa wyszły z moich ust ale widocznie miałam ku temu powód.



Witam serdecznie jestem tu nowa. Są to moje pierwsze opowiadania. Byłabym wdzięczna gdyby ktoś skusił się i przeczytał ową historię oraz zostawił po sobie komentarz.

Zapraszam serdecznie na drugie opowiadanie, które znajdziecie na moim profilu. (nutka grozy oraz strachu)

Rebellious Angel "Zbuntowany Anioł" (Harry Styles & Ashton Irwin) +18Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz