Głośna muzyka dudniła nawet w pokoju Liama. Wiedział, że Scoot urządza dzisiaj imprezę- ognisko z okazji urodzin Stilesa, ale nie wiedział, że będzie to aż tak głośno.
Chłopak wyjrzał przez okno i widząc, że każdy dobrze bawi sie przy ogniu, zdecydował, że wyjdzie po szklankę wody do kuchni.
Zszedł wolno po schodach i obserwując czy nikogo na pewno nie ma w pomieszczeniu wszedł cicho i wyciągnął szklankę z szafki.
W momencie, gdy brał pierwszy łyk wody, do kuchni wszedł wyższy od niego chłopak, którego kojarzył z Instagrama. Spinając wszystkie mięśnie zakrztusił się tym co miał w ustach.
-Oh cześć, przepraszam, nie chciałem cie wystraszyć...- Reaken poklepał go delikatnie po plecach, ale Liam od razu odsunął sie kilka kroków dalej. Utrzymywał wzrok wbity w podłogę wycierając mokrą od wody brodę.- Jestem Theo.
-Liam.- niższy chłopak jedynie szepnął i zagryzł mocno wargę.- Muszę iść.
Alfa nie zdążył odpowiedzieć, bo mała omega pobiegła w kierunku schodów i zniknęła mu z pola widzenia.
Cholera, Theo miał przechlapane. To był najładniejszy chłopiec jakiego w życiu widział.
CZYTASZ
Scott's younger brother
FanfictionLiam ma za sobą trudną historię, której nikt oprócz jego starszego brata- Scotta, Stilesa i Lydii nie zna. W pewnym momencie jednak o 3 lata starszy Theo włamuje sie do jego życia i tam już zostaje, w jego umyśle, ciele i emocjach. Instagramowe ff...