rozdział 76

2K 95 9
                                    

-Li?- Raeken wszedł szybko do domu i idąc po zapachu wszedł do swojego pokoju.- Liam co jest grane?- kucnął przed siedzącym na łóżku chłopaku.

-Nie wiem, spójrz.- Dunbar pokazał alfie swoją dłoń, na której były czarne linie wzdłuż każdej żyły.- To piecze. I jest tego już więcej...

Theo zmarszczył brwi ostrożnie dotykając nadgarstka swojej omegi, na najmniejszy dotyk tego miejsca chłopak wyrywa odruchowo rękę.- Przepraszam, to boli.

-Rozumiem skarbie, zaraz zadzwonię do Scotta. Co z bólem brzucha?- Raeken pomógł położyć sie młodszemu i dotknął jego czoła.- Jesteś rozpalony.

-Nadal boli.- Liam jedynie wyszeptał i przymknął powieki.

-Podwiniesz na chwile koszulkę?- chłopiec kiwa głową i robi to.- Będę delikatny, więc pozwól mi sie dotknąć, okej?

-Spróbuje.- Dunbar zagryza mocno warge, gdy alfa muska palcami jego brzuch.

-Masz tu jakiś guzek.- Theo marszczy brwi.- Dzwonię do Deatona i Scotta. Spróbuj zasnąć.

Alfa całuje omege w czoło okrywając go szczelnie kocem i wychodzi z pokoju zaniepokojony.

Scott's younger brotherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz