30

9.8K 327 72
                                    

Kilka minut po północy, idę na pobliski przystanek aby dojechać spokojnie autobusem do domku i rzucić się na cieplutkie łóżeczko.

— wsiadasz? — pyta Harry podjeżdżając czarnym samochodem.

— nie wierzę że się o to pytasz. — odpowiadam i zakładam ręce na piersi.

— trudno. — mówi i jedzie dalej wymijając mnie.

Tak bywa.

Siadam na żółty przystanek i opieram się plecami o szybę. Jestem strasznie zmęczona, alkohol dudni w mojej głowie a oczy odmawiają posłuszeństwa. Mam ochotę iść spać i nic więcej nie robić.

Bez kitu.

Mijają minuty a autobusu dalej nie ma, jedyne co przejeżdża to auta i to rzadko, bardzo rzadko.

Kuurwa, przecież autobusy kursują do dwudziestej trzeciej.

Czeka mnie długa droga.

@Scll00
Muszę wracać ponad godzinę sama, w nocy, teraz do domu i to przez las! Zgine...

@Hotbadbby
Co? Jak to?

@Scll00
Jest już po północy, autobusy nie kursują, nie mam pieniędzy na taksówkę i nie ma kto po mnie przyjechać. I do tego jestem prawie pijana!

@Hotbadbby
Przyjechałbym po Ciebie, ale pewnie mieszkasz gdzieś daleko

@HOTBADBBY
Wiesz co?

@Scll00
Co?

@Hotbadbby
Też nie wiem...
Dasz radę wrócić? Napewno nikt po Ciebie nie przyjedzie? Rodzice?

@Scll00
Mamy nie ma, a tata to chuj😒

@Hotbadbby
Ojej, chcesz się wygadac?

@Scll00
Nie Harry :)

@Scll00
Muszę narazie kończyć tą rozmowę, muszę słuchać muzyki żeby mi szybciej zleciała ta podróż...
A może będę łapać stopa...

@Hotbadbby
Masz że mną pisac żebym wiedział czy coś się nie stało to po pierwsze, a po drugie łapiąc stopa o tej godzinie możesz trafić na jakiegoś pedofila 🙄

SEND NUDESOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz