- muszę już lecieć. - mówię do grupki znajomych.
- tak szybko? Jest dwudziesta druga dopiero. - pyta zdziwiony Luke.
- co cie to obchodzi? - pytam ironicznie i wstaje ostro z podłogi. Zakładam torebkę na ramię i wychodzę z domu Nicole.
Jestem wkurzona, bardzo wkurzona. Nic nie czuje do Luka ale zazdrość mnie przenika. Nicole to niby moja przyjaciółka, a przelizała się z Luke. On się o mnie starał, było to widać. Świetnie.
Idę brukowaną ulicą, stąd do mojej kamienicy jest dwadzieścia minut. Może schudnę?
Luke
O co ci chodzi?Ja
Mi?Luke
Nie, mojej starej :)Ja
O nic.Luke
Stój tam gdzie stoisz, idę tamJa
Po co? Idę do domuLuke
MarzeniaJa
Daj mi spokójLuke
Okres dostałaś?Ja
Nie?Luke
Wiec stójJa
Ok- japierdole. - mówię pod nosem i siadam na pobliskiej ławce.
Zakładam nogę za nogę i niecierpliwie czekam na blondyna.
Po dziesięciu minutach widzę jak Luke się dosiada do mnie, nie ma na swojej twarzy ani grama uśmiechu.
- o co chodzi?
Nie odzywam się. Patrzę w ciemne niebo przedemną i nie mam zamiaru nawet na niego popatrzeć.
- Stella...
- Luke. - mówię po cichu i się od niego odsuwam, przestrzeń osobista kochany dupku.
- chodzi Ci o to co zaszło między mną a Nicole? To przecież było wyzwanie, zgodziłaś się.
Wybucham śmiechem.
- Luke, byliśmy tylko przyjaciółmi więc nie zależało mi na tym czy ty się przeliżesz z moją najlepszą przyjaciółką czy nie.
- tylko przyjaciaciółmi tak?
- tak.
- jak chcesz. - wzrusza ramionami. - podoba Ci się ktoś?
- jestem lesbijką.
- serio?
- nie, na niby.
- to tak czy nie wkońcu kurwa?
- idę. - wstaje z ławki i ruszam prosto w stronę kamienicy.
- stój, Stella. - słyszę cichy głos Luka, odwracam się w jego stronę i czekam aż coś doda. Może powie że jestem szmatą? Czekam!
- odwiozę Cię. Samochód mam tam. - wskazuję palcem na biały dom, naprzeciwko. Śliczna, biała willa ogrodzona drewnianą bramą.
- mieszkasz tam?
- tak. - uśmiecha się i idziemy razem w stronę białego samochodu.
Siadam z przodu obok niego, zapinam pasy bezpieczeństwa a Luke odpala silnik.
- nie zapinasz pasów? - pytam patrząc na czarny pas.
- nie Chce mi się.
- aha.
Początek drogi skupiał się tylko na ciszy więc blondyn puścił jakieś patusiarskie rapsy.
Osduwa okno z swojej strony i wyciąga z kieszeni paczkę Chesterfieldów czerwonych.
- chcesz? - pyta Hemmings.
Zaprzeczam.
Przed nami dwa zakręty, jeden na prawo i drugi na lewo. Pierwszy prowadzi do mojej ukochanej kamienicy, natomiast drugi w centrum.
- czemu skręczasz na lewo? - pytam zdezorientowana.
- jedziemy do klubu, zabawić się.
- Luke! Chcę do domu! - krzyczę wkurwiona, co za idiota.
- pierdol, pierdol ja posłucham. - wybucha śmiechem i wyrzuca niedopałek przez okno po czym je zasuwa.
- wredny. - prycham.
- a ja Luke, miło mi.
Po kolejnych dziesięciu minutach parkujemy przed największym klubem w centrum.
Luke wychodzi po czym otwiera drzwi od mojej strony.
- zapraszam na imprezę życia mała. - mówi i się odsuwa abym wyszła.
Wychodzę z samochodu i widzę tłumy ludzi przed bramką, chłopak się uśmiecha i widać że już nie może się doczekać.
- miłej zabawy. - mówię.
- nawzajem. - odpowiada a ja od niego odchodzę, nie idę w stronę wejścia, lecz w stronę domu.
- Stella, stąd masz daleko do domu.
- jebie mnie to! - krzyczę i pokazuje mu środkowy palec.
- Stella!
Uśmiecham się i wyjmuje telefon.
@Hotbadbby wstawił pierwszy post, zobacz aktywność użytkownika.
Klikam w powiadomienie i widzę post Pana X
@Hotbadbby
Pierdole cię w rosole ty jebany matole!
185❤️@Nviv: idiota.
@Gar&ga: zmień dilera
@amanda/aw: HAHAHA
@Scll00: miłej zabawy panie X 🤨
Z RACJI TEGO ŻE JEST 3K WYŚWIETLEŃ W NOCY BĘDZIE MARATON ROZDZIALAMI! DZIĘKUJĘ ŻE CZYTACIE TO OPOWIADANIE I DAJECIE MI MOTYWACJĘ NA DALSZE PISANIE!
KOCHAM WAS, Julitka❤️

CZYTASZ
SEND NUDES
Storie d'amore- dlaczego to robisz? - a dlaczego by nie? Stella jest zagubiona w życiu, nie ma zbyt dobrego kontaktu z otoczeniem i źle sprawuje się w zdobyciu pieniędzy. Zaczyna swoją karierę w internecie - pół nagie zdjęcia za pieniądze. Poznaje tymczasem taje...