17

11.2K 356 18
                                    

Wyciągam telefon i patrzę w godzinę, widzę że nie mam żadnej wiadomości na Twitterze. Z przyzwyczajenia myślałam że napewno do mnie napisał chłopak którego imienia nie znam, lecz się myliłam. Zawiodłam się.

Siedzę tuż obok Harrego, jego palenie papierosów przy mnie bardzo mnie denerwuje, ten smród ciągle leci w moją twarz. Ale bez sensu jest mówienie mu żeby przestał, bo wiem że tego nie zrobi.

- gramy w butelkę? - pyta Luke.

- ja odpadam.

- co? Stella! - mówi wkurzona Nicole.

- nie mam siły. - naprawdę nie mam siły, czuję jakąś pustkę. Mam nadzieję że to nie przez to że się pokłociłam z Panem X.

- a zrobisz chociaż jedno?

Wywracam oczami i kiwam głową.

- graj z nami do końca. - śmieje się Nicole a ja robię się poważna, jak nigdy. - jak się dostaje wyzwanie to zawsze trzeba je wykonać, inaczej się rozbierasz.

- no dobra.

Siadamy obok siebie tworząc kółko na podłodze. Dylan zaczyna kręcić butelką z piwa.

Trafiło na Nicole.

- pytanie, wyzwanie?

- wyzwanie! - krzyczy z entuzjazmem.

- daj buziaka Lukowi.

Spoważniałam.

- popierdoliło Cię? - mówi donośnym głosem Luke a Dylan wzrusza ramionami i lekko się uśmiecha.

- z języczkiem. - dodaje Harry i kątem oka się do mnie szyderczo śmieje.

- Luke? Zgadzasz się?

NO CHYBA CIĘ KURWA POPIERDOLIŁO

MNIE BYŚ SIĘ SPYTAŁA.

- Stella? - pyta Luke.

- no Stella? - dodaje brunetka.

- róbcie co chcecie, wyjebane mam. - odpowiadam bez namiętnie.

- wyjebane? - pyta Blondyn.

- no tak.

- okej. - puszcza mi oczko i zbliża się do Nicole.

Ich usta się stykają. Chwyta ją za biodra a ona ręce oplata wokół jego szyi. Całują się, namiętnie i to bardzo.

Świetnie, poprostu świetnie.

SEND NUDESOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz