Długo biegłem z moją siostrą za rękę.
W końcu znaleźliśmy się w lesie, powiedziałem jej aby odpoczęła, ponieważ widziałem, że się mocno zmęczyła.
Natomiast ja stałem prosto wybierając łzy.-Odpoczywaj szybciej. Nie jesteśmy bezpieczni.
-Nie da się szybko odpoczywać..
-Da się. Wstawaj, idziemy. - podałem jej rękę i ją podniosłem.
Znów szliśmy prosto przed siebie, spoglądałem na nią co chwilę aby sprawdzić jak się trzyma.
Nagle się zatrzymała.-Hm? Co ty--
-Cicho... Ktoś idzie, słyszysz?
Zacząłem nasłuchiwać...
Faktycznie. Dlaczego nie słyszałem tego od razu?
Wyjąłem sztylet i szybko ją zasłoniłem sobą. Po chwili moim oczom ukazała się zwykła kobieta. Inna niż w Pałacu. Widać było, że jest zmęczona. I że... Ma rogi??? Że co?
Spojrzała na nas i się uśmiechnęła. Schowałem swoją broń.-Co tu robicie? - Miała tak troskliwy głos...
-... Uciekamy z Pałacu.
-Oh, bardzo mi przykro...
Po dłuższej wymianie zdań zaproponowała nam miejsce w którym się nam na pewno spodoba.
Gdy dłużej spacerowaliśmy moja siostra zaczęła zadawać pytania. Niepotrzebne pytania.
-Mieszka tam pani?
-Mieszkam
-Ma pani męża??
-Mam
Kobieta odpowiadała ze spokojem w głosie.
-Jest pani w ciąży??
-KARENN!!
-Spokojnie, tak, jestem w ciąży- zaśmiała się
Pociągnąłem ją za ucho lekko.
Należało jej się.Po bardzo długiej wędrówce musiałem nieść tą małą wampirzyce "na baranach". Też bym tak chciał.
-To tu
-Hm? - spojrzałem na wielki biały Pałac
Byłem pod wrażeniem.-Tu będzie wam dobrze
-Dziękuję proszę pani - umalowałem jej dłoń i poszedłem w stronę wejścia.
Już przed nim zaatakowała mnie pewna osoba.-HEJ!!
Odskoczyłem z Karenn na plecach. Spojrzałem na tą osobę.
Mała dziewczyna, chyba w wieku Kar, pomarańczowe włosy i uszy królika.-Uh... Hej?
-Kim ty jesteś? Jeszcze cię tu nie widziałam!
-Ja... Dopiero przyszedłem
-Aaaaaaa... A kogo niesiesz?
-Młodszą sios--
-Ja pomogę!
Nie spodziewałem się tego.
Wzięła Kar i pokicała do ogrodu.-To się mała zdziwi - zaśmiałem się
Otworzyłem po chwili drzwi i wszedłem.
Rozejrzałem się... Pustki.-Halo?!
Cisza. No dobra...
Poszedłem do jednego z wejść. A później skręciłem w prawo.
Znalazłem się w ogromnej sali z kryształem.Pierwszy raz widzę go na oczy, kryształ który podtrzymuje tu życie...
Podszedłem bliżej gdy nagle ktoś złapał mnie za rękę i odciągnął.
CZYTASZ
Niespodziewana Miłość - Ezarel×Nevra [Eldarya]
Фанфик!!!Uwaga!!! Historia zawiera yaoi - jeżeli nie przepadasz za boyxboy, opuść to miejsce w trybie now [Zmiana fabuły na potrzebę książki] Od razu napiszę Nevra w tym opowiadaniu jest Uke Ezarel natomiast jest Seme Nevra- Przystojny młody wampir, zwin...