10

288 23 7
                                    

Wszyscy wymienili się spojrzeniami...

-O co wam chodzi? - Zapytałem blondyna

-To nie była próba.

-Co teraz hę? - Spojrzał niebieskowłosy

Leiftan spojrzał na niebo chwilę się zastanawiając. Ja tylko stałem obok i obserwowałem.

-Valkyon, Rei. Idziecie ze mną. Ez, ty zaprowadzisz Nevrę spowrotem do kwatery. - Odpowiedział idąc w las z innymi

~A więc tak ma na imię przywódca straży cienia... ~

-Co?! Dlaczego ja! -Krzyczał

-Nie marudź. - Powiedział Valkyon i poszedł z nimi

-Nie wierzę, że muszę się tobą zająć.

-Nie musisz. Sam pójdę. - Skierowałem się w stronę drogi powrotnej.

Poczułem, że coś mnie łapie i zatrzymuje

-Jeszcze czego. Nie puszczę Cię samego bo Leiftan będzie mi prawił morały.

-To idź przodem. - Mruknąłem pod nosem

Nie musiałem czekać długo na jego reakcję.

Poszedł drogą powrotną a ja za nim jak jakiś piesek.

Szliśmy w milczeniu, było naprawdę niezręcznie...

-Więc... - Starałem się zacząć rozmowę  -Co tu tak właściwie robisz? - Spojrzałem na niego z ciekawością

-Jestem.

-Dokładniej?

-... Egzystuje

~DOPRAWDY? NIE WIEDZIAŁEM~

Spróbowałem jeszcze raz...

-Zajmujesz się miksturami... Prawda?

-Ta. A co?

-Tylko pytam... A powiedz mi, jest jakaś mikstura aby ożywić... Roślinkę?

-Pełno.

-Mógłbyś taką zrobić?

-Co chcesz, że tak się pytasz.

-No jestem ciekawy. Może nie potrafisz i się wykręcasz?

-Ja nie potrafię?!

-Dokładnie.

-Idziemy prosto do laboratorium.

Cicho się tylko zaśmiałem i pokiwałem głową

Skip time - W laboratorium

Siedziałem na "biurku" Ezarel'a.

(Chyba wiecie jaki on ma ten taki swój stół nie? Bardzo dobrze)

-Długo takie coś się robi?

-Zależy czy potrafisz robić eliksiry.

-Rozumiem...

Obserwowałem uważnie jak miesza
te różne składniki ze sobą. Wszystko wlewał lub wkładał do jednej większej fiolki.
Jak można to zapamiętać?

Po dłuższej chwili z fiolki uwolnił się zielony dym.

-Gotowe?

-Ta, podaj mi jakąś roślinę która umiera.

-Jasne...  - Rozejrzałem się i zobaczyłem kwiatka który więdł.

Wstałem, wziąłem go i postawiłem na biurku obok mikstury.

Niespodziewana Miłość - Ezarel×Nevra [Eldarya]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz