(19)

615 54 23
                                    

Człowiek, który się zakochał czuje...Motyle w brzuchu, ciągłe uczucie ciepła, które nigdy nie ustępuje gdy w pobliżu pojawia się ta konkretna osoba, czasem zazdrość...W tym czasie potrafimy być naprawdę samolubni. Chcemy porwać naszą drugą połówkę, schować do kieszeni i mieć ją tylko dla siebie. Ja czułem dokładnie to sam tylko z podwojoną siłą. Nie potrafiłem nad tym zapanować. Po prostu...Niektórzy mogliby pomyśleć, że miłość jest przewidywalna, może monotonna...Codziennie czujemy te same emocje, nie potrafimy nawet wytłumaczyć dlaczego, po prostu to czujemy...Ale...Kogo to kurde obchodzi kiedy możemy poczuć się jak w niebie, dzięki tej jednej, jedynej osobie, która rozświetla nasz dzień swoim jednym spojrzeniem...Każdy przeżywa to na swój sposób. Jedni wymyślają sprecyzowany plan, inni po prostu trwają w tym czekając na to co przyniesie los, a tacy jak ja po prostu polegają na szczęściu...Co na razie wychodzi mi tylko i wyłącznie na dobre.

-Oo...-Dziewczyna wydała z siebie cichy dźwięk zaskoczenia wyciągają swoją dłoń z mojej kieszeni.

Wpatrywała się w jakiś punkt przed sobą. Chcąc sprawdzić co przerwało ta piękną dla mnie chwilę powędrowałem wzrokiem w to samo miejsce. Przed nami stała dla każdego dobrze znana maszyna z dzieciństwa przy której wszyscy tracili swoje wszystkie kieszonkowe. Tak...Maszyna wypełniona słodkimi maskotkami, kuszącymi nas swoim uroczym wyglądem, abyśmy zatracili się pragnieniu wygrania tego cholernego pluszaka, o którym zapewne i tak za dzień lub dwa zapomnimy...Uśmiechnąłem się pod nosem, widząc jak Sang Ae z zaciekawieniem podchodzi do maszyny, kładąc swoje drobne dłonie na szybie, ze świecącymi oczkami przyglądając się pluszakom w ich wielkie plastikowe ślepia, które potrafiły zahipnotyzować każdego człowieka chodzącego po tej planecie. Minęło tyle lat...Odkąd sięgam pamięcią był to najlepszy sposób gimnazjalistów na słodki filtr ze starszą o trzy lata dziewczyną. Każdy wiedział, że nie ma u niej szans, ale mimo wszystko stał przy tej cholernej maszynie i modlił się pod nosem, aby ten jeden raz się udało jej zaimponować. Pozwolę sobie zaspoilerować...Nigdy się nie udawało.

-Chcesz zagrać?-zapytałem, budząc dziewczynę z pluszakowego snu. Odwróciła głowę w moją stronę cały czas dłonie mając przyklejone do szyby, jakby nie miała zamiaru stąd odejść nawet gdybym się sprzeciwił. Wyglądała jak dziecko, które wpatruje się w nową wystawę czekoladowych słodkości, tylko w tym przypadku były to pluszowe zwierzaki.

-A mogę?-zapytała niewinnie na co pokiwałem lekko głową z uśmiechem, podchodząc kilka kroków bliżej atrakcji, która mimo swojego prostego mechanizmu, potrafiła w jeden dzień zarobić więcej niż na sprzedaży biletów do dopiero co otwartego parku rozrywki.

Dziewczyna słysząc moją odpowiedź z zadowoleniem zaczęła wpatrywać się w maszynę wrzucając swoje drobne, które gdzieś zapodziały jej się w kieszeniach dżinsów. Patrząc na jej zapał próbowałem zapanować nad moim cichym śmiechem. Widziałem jak ze skupieniem przegryza wargę powoli przesuwając kontroler w odpowiednią stronę. Jej ruchy były strasznie powolne i dokładne co jeszcze bardziej wprowadzało mnie w stan rozbawienia. Zachowywała się co najmniej jakby od tej misji zależała przyszłość narodu koreańskiego. Podszedłem bliżej maszyny, opierając się łokciem o jej wierzch wpatrując się prosto w twarz Sang Ae, która wydawała się tym w ogóle nie przejmować. Przez ani sekundę jej wyraz twarzy się nie zmienił!

No tak...Przecież jest w trakcie przeprowadzania misji od której zależy przyszłość narodu...

Zacząłem stopniowo przybliżać się do jej twarzy. Sang Ae cały czas całą swoją uwagę skupiała na tym, aby zdobyć tego głupiego pluszowego kota...Kiedy szczypce już prawie chwyciły maskotę, dosłownie brakowało kilka centymetrów z zaskoczenia połączyłem nasze usta. Dziewczyna ze zdziwienia puściła kontroler przez co tym samym cały mechanizm się zresetował. Oderwałem się szybko, uśmiechając się szeroko na mój drobny psikus, ale widząc minę dziewczyny przestało mi być do śmiechu...

Ojjj...Chyba mam kłopoty.

-Hyunjin...-zaczęła z poważnym wyrazem twarzy.

Cholera to chyba nie był dobry pomysł...

-Ja.Chcę.Tego.Kota.

***

-Jak było?-zapytał Minho pochłaniając kolejną w tym dniu paczkę ramen, co chwilę siorbając z miski makaron, co normalnie doprowadziłoby mnie do białej gorączki, ale nie dzisiaj...Nic nie zepsuje mi dzisiejszego dnia.

-Było...Wspaniale...-powiedziałem rozmarzony, wpatrując się w sufit. Wszystkie wspomnienia z dzisiejszego dnia siedziały mi w głowie, wywołując na mojej twarzy szeroki uśmiech, a na policzkach lekką czerwień, której za nic nie potrafiłem się pozbyć...

-Hyunjin...-zaczął chłopak, po raz kolejny głośnym odgłosem siorbiąc makaron.-Nie chcę psuć tej chwili, ale jestem twoim przyjacielem, więc moim obowiązkiem jest w skrajnych przypadkach sprowadzać cię na ziemię i właśnie teraz ten przypadek nadszedł...-połknął zawartość swojej buzi, co nie oszukując się trochę mu zajęło.

Po chwili oblizał usta, odkładając pałeczki na blat, wpatrując się w moją rozmarzoną sylwetkę.

-Została ci jeszcze jedna impreza.-powiedział jakby z niechęcią w głosie. Nawet nie przejąłem się jego słowami. Dalej wpatrywałem się jak debil w sufit z uśmiechem na twarzy.

-O to się nie przejmuj...-powiedziałem, co lekko wybiło go z rytmu.

Mimo że go nie widziałem zdawałem sobie sprawę, że pewnie ma mnie teraz za wariata. Zaśmiałem się sam z siebie, nawet nie przejmując się wyjaśnieniami mojego zachowania, które wzbudziło w Minho tyle kontrowersji.

-Masz kontakt z Joobi?-zapytałem po chwili ciszy jeszcze bardziej dezorientując przyjaciela.

-Taa...A co?-zapytał coraz bardziej przerażony moją postawą.

-Zadzwoń do niej.-zarządziłem.

Podniosłem się do siadu, odwracając głowę w stronę przyjaciela, którego wzrok wyrażał nic innego jak strach i zdezorientowanie. Uśmiechnąłem się do Minho szeroko co z perspektywy chłopaka mogło wyglądać co najmniej niepokojąco.

-Czas na imprezę.

Jejku...Jesteśmy już tak blisko końca...Będę tęsknić za tym ff, a wy?

Seven parties to win (Hwang Hyunjin)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz