#7 Jutro się z nim spotkasz.

2.5K 73 6
                                    

Rodzice spakowali brata.
-To my już pojedziemy-powiedziałam i złapałam brata za rączkę.

-Pa-pożegnali się z Kacperkiem.

Mocno go przytulili. Widziałam w oczach rodziców, że nie chcą, żeby mały jechał, ale z drugiej strony chcieli dla niego jak najlepiej.

-Pamiętajcie! Musicie się zmienić-wyszeptałam do ich uszu, kiedy przytuliłam ich na pożegnanie.

***
-Już jesteśmy na miejscu-powiedziałam do brata, który podziwiał widoki z okna.

-Jupi! Ale się cieszę.-był bardzo zadowolony.

Weszliśmy na klatkę. Przypadkowo złapałam Bugajczyka za rękę. Nie wiem czemu to zrobiłam. Po prostu się zamyśliłam.

-Przepraszam-powiedziałam puszczając jego rękę.

-Nic się nie stało, spokojnie-tym razem on złapał moją rękę.

-Czemu to zrobiłeś?-zapytałam.

-Nie wiem-odpowiedział. Poszliśmy na górę.

-To pa-powiedziałam w stronę chłopaka i go przytuliłam.

-Pa, śpijcie dobrze-uśmiechnął się przytulając mnie, a później Kacperka.

-Igolek? Może przyjdziesz do nas na noc?-zapytał mały.

-Kochanie... Igor ma tam mieszkanie. Nie możemy mu tak przeszkadzać-upomniałam Kacperka.

-Jutro się spotkamy mały-powiedział Igor przybijając piątkę z Kacprem.

Weszłam z bratem do mojego mieszkania.

-Ale tu jest pięknie-ocenił.

-Cieszę się, że Ci się podoba-pomogłam mu odwiązać buciki.

***
-Pójdziemy się umyć, hmm?-powiedziałam w stronę brata, który oglądał bajki na telewizorze.

-Dobrze-podbiegł do mnie-Bardzo bym chciał, żeby Igor spał u nas-przyznał.

-Myszko, ale Igor jest obok nas-przejechałam delikatnie kciukiem po jego policzku.

-Ale ja go bardzo polubiłem-przyznał-Proszę Cię!-poprosił.

-Jutro się z nim spotkasz-uśmiechnęłam się-Chodź pójdziemy się umyć-złapałam go za rączkę.

*Igor*
Sylwia stała się moją przyjaciółką w krótkim czasie. Po prostu wiem, że mogę ufać tej dziewczynie. Jest naprawdę fajna. A najważniejsze jest to, że jest całkiem inna, niż te puste laski, które pchają się do łóżka.
Uwielbiam też jej brata Kacpra, jest super dzieckiem.

22:30
Zobaczyłem, że dzwoni do mnie Sylwia, więc odebrałem.

Telefon:
Igor: Hmm?

Sylwia: Igolku. Sylwia się poszła kąpać. Przyjdziesz do mnie jeszcze na chwilkę, proszę?

Na moich ustach pojawił się uśmiech.

Igor: Cześć. Przyjdę.

Od razu udałem się do mieszkania dziewczyny.

-Jestem-wyszeptałem do małego.

-Jupi! Jesteś super!-zaczął skakać.

-Ty też.-puściłem mu oczko.

*Sylwia*
Ubrałam się w piżamę i udałam się do salonu, w którym Kacper miał oglądać bajki.

-Igor, co ty tutaj robisz?-zapytałam zauważając chłopaka.

-Przysz...-zaczął.

-Ja zadzwoniłem, chciałem, żeby Igolek z nami chwilkę był-przerwał Kacper.

-Oh-westchnęłam.

Nie chciałam, żeby Igor miał nas dosyć.

-Spokojnie, nie gniewam się, a wręcz się cieszę.-przyznał-Nudno mi samemu-oznajmił.

„Przypadkowo obok siebie"-RETO [CAŁA]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz