SMS:
Grucha: Jedziesz z nami jutro na koncert do Wrocławia? ❤️ Mamy jedno wolne miejsce w aucie. Koncert jest Igora jak coś 😚Ja: Hmm... Mogę jechać. 🙂
Właściwie to przyda mi się trochę wyluzować. Szkoda, że koncert jest właśnie Igora, ale nic nie poradzę.
***
Chodziłam chwile po galerii handlowej. Nie miałam co robić sama w mieszkaniu.Byłam zamyślona.
-Oj, przepraszam-poczułam jak na kogoś wpadam.-Nic się nie dzieje-pomógł mi wstać.
Był to przystojny mężczyzna, miał blond włosy, był wysoki i bardzo szczupły. Jego oczy były niebiesko-szare.
-Adam-przedstawił się.
-Sylwia-podałam mu rękę.
-Miło mi-uśmiechnął się. Miał naprawdę słodki uśmiech.
-Przepraszam, ale się spieszę-skłamałam.
-Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy.-powiedział-Mógłbym twój numer?-zapytał.
-Hmm... Myśle, że tak-uśmiechnęłam się.-*********.
-Dziękuję-zapisał.
-Dobra, zmykam-spojrzałam jeszcze raz w jego niebiesko-szare oczy.
-Do zobaczenia-wyszeptał.
Oddaliłam się trochę od chłopaka.
-Igor co ty tutaj robisz?-zobaczyłam szatyna przy Empiku.
-Byłem kupić tylko jedną płytę-oznajmił-Widzę, że zabawiałaś się z jakimś gnojem-wskazał twarzą miejsce, w którym rozmawiałam z Adamem.
-Nie jest gnojem, jest przemiłą osobą-oceniłam.
-Yhym-westchnął.
-Nie bądź zazdrosny-spojrzałam w jego oczy.
-Nie jestem.-warknął-Jesteś naprawdę głupia!-przyznał i udał się do wyjścia.
To było serio nie miłe.
-Co za skurwiel-warknęłam do siebie.
Myślałam, że Igor jest spoko osobą, ale zależy mu tylko na tym, żeby przelecieć panienki.
***
SMS:
Nieznany: Hej. To ja Adam.🙂Ja: Hejka. Spoczko 🙂
Adam: Spotkamy się jeszcze kiedyś na kawę?
Ja: Bardzo chętnie 😄 Będziemy w kontakcie.
Adam: Spoczko. Masz jutro wolny dzień?
Ja: Jutro (piątek) jadę ze znajomymi na koncert. Pewnie będziemy tam gdzieś spać, więc możemy spotkać się w poniedziałek.
Adam: Bardzo chętnie. Cieszę się 😄 Do zobaczenia.
Ja: Do zobaczenia.
-Słyszałem, że jedziesz z nami na koncert-wszedł bez pukania.
-Wystraszyłeś mnie-oznajmiłam.
-Jedziesz?-dopytał.
-Jadę-westchnęłam.
-Robisz to specjalnie-warknął-Chcesz mnie cały czas wkurwiać?
-Oh-przewróciłam oczami-Grucha zaproponował żebym jechała z wami-powiedziałam.
-Tylko nie upominaj mnie jak będę podrywał jakieś panienki, bo nie jestem twój-warknął i wyszedł.
Te słowa zabolały najbardziej. Nie wiem czemu to tak do mnie dotarło, ale strasznie zrobiło mi się przykro. Poczułam jakąś pustkę w sercu.
_____________________________
Adam jest dodany do obsady.
CZYTASZ
„Przypadkowo obok siebie"-RETO [CAŁA]
FanfictionNiektóre 18+ Obcy, sąsiad, kolega, przyjaciel, chłopak? Dziewczyna wyprowadza się do Warszawy, mieszka obok sąsiada, który stanie się kimś więcej? A co jeśli chłopak działa według jakiegoś planu lub jakiejś umowy? „Czuje, że Igor robi się nie szcz...